Poszukiwania rakiety. Nowy komunikat wojska

Wojsko zakończyło poszukiwania ewentualnych elementów obiektu, który naruszył polską przestrzeń powietrzną. "Nie znaleziono nic co mogłoby zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców Lubelszczyzny" - przekazano w komunikacie.

Poszukiwania rakiety. Nowy komunikat wojska
Poszukiwania rakiety. Nowy komunikat wojska
Źródło zdjęć: © PAP
Radosław Opas

W piątek przed godz. 11 Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne. Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki.

"W poszukiwania zaangażowanych będzie około 480 żołnierzy WOT z 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej i 19. Nadbużańskiej Brygady Obrony Terytorialnej" - informowano wówczas w komunikacie DORSZ.

Poszukiwania zakończone

W sobotę po południu Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało nowy komunikat, w którym potwierdzono, że akcja poszukiwawcza została zakończona.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"O godz. 15.00 zakończono sprawdzanie wyznaczonego obszaru, w które zaangażowanych było niemal 500 terytorialsów. Wynik poszukiwań negatywny. Nie znaleziono nic co mogłoby zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców Lubelszczyzny. Działalność wojska została zakończona i nie planujemy dalszych czynności sprawdzających w terenie' - czytamy we wpisie.

Kancelaria Prezydenta o incydencie nad Polską

W piątek w BBN odbyła się narada z udziałem m.in. prezydenta Andrzeja Dudy, szefa MON, szefa Sztabu Generalnego gen. Wiesława Kukuły oraz Dowódcy Operacyjnego RSZ gen. Macieja Klisza. Narada została zwołana w związku z informacją o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez niezidentyfikowany obiekt latający, który wleciał w polską przestrzeń z Ukrainy w okolicy Zamościa.

Głos po rozmowach zabrała szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych. - Prezydent jest w stałym kontakcie z szefem MON oraz z premierem. Jest na bieżąco informowany, prosił, by przekazywać słowa uspokojenia, że nie wydarzyło się nic takiego, co mogłoby powodować zaniepokojenie mieszkańców - oświadczyła na konferencji prasowej.

Ignaczak-Bandych zaznaczyła, że procedury reagowania na incydent zadziałały prawidłowo. - Najważniejsze jest to, że nikomu nic się nie stało i że są wyciągane wnioski, czyli, że procedury zostały poprawione i działają. Czyli mimo tego, że nie ma informacji o upadku tej rakiety czy wybuchu, przystąpiono do poszukiwania ewentualnych szczątków - dodała Ignaczak-Bandych.

Przeczytaj również:

Źródło artykułu:Pilne
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1092)