Łubnice. Syn pobił i porwał ojca. W akcji najnowocześniejszy śmigłowiec policji – black hawk
Gmina Łubnice. Trwają poszukiwania 27-latka i jego 51-letniego ojca. Mężczyźni po awanturze wyjechali z domu i słuch po nich zaginął. Z nieoficjalnych informacji wynika, że 27-latek porwał ojca. Wcześniej uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Do akcji włączył się black hawk.
Do niepokojących zdarzeń doszło w sobotę. Wówczas, jak informuje echodnia.eu, 27-letni mieszkaniec gminy Łubnice w powiecie staszowskim opuścił szpital. Miał wrócić do domu i wszcząć awanturę. Potem zabrał swojego ojca do auta i odjechał.
Gdy długo nie wracali do domu, zaniepokojona rodzina zawiadomiła policję o zaginięciu. Do działań włączyła się nie tylko policja w powiecie staszowskim, ale też w buskim, bo tu rzekomo mężczyźni mieli być widziani. W poszukiwaniach biorą udział również funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, psy oraz najnowocześniejszy śmigłowiec na wyposażeniu polskiej policji – black hawk z Komendy Głównej Policji.
Wiadomo, że ojciec i syn wyjechali z domu białym fordem na staszowskich numerach rejestracyjnych. Jak dowiedziała się Interia, 27-latek tego samego dnia uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Morawicy.
Z informacji portalu wynika, że mężczyzna po powrocie do domu zaatakował swoją babcię. Potem, gdy do domu wrócił ojciec, miał go pobić i siłą zaciągnąć do samochodu. Kobieta uciekła do sąsiadów i zawiadomiła policję.
Tajemnicze zdjęcie rzecznika rządu z prezesem Kaczyńskim. Znamy kulisy
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl