Poszła zamknąć wannę. Zaatakował ją niedźwiedź
Szarżujący zwierzak ruszył na mieszkankę New Castle w stanie Kolorado gdy wyszła w nocy do ogródka, by poprawić pokrywę na ogrodowej wannie z hydromasażem. Poszkodowana trafiła do szpitala z licznymi ranami
.
O przebiegu tego ataku poinformował komunikat, wydany przez władze Colorado Parks and Wildlife. Z tej relacji wynika, że właścicielka wanny miała dużo szczęścia. Została jedynie poszarpana w ramię i po plecach niedźwiedzimi pazurami i zdołała uciec do domu. Odniosła poważne rany, ale wyszła cało z tego spotkania. Opanowała szok i przerażenie i zadzwoniła pod alarmowy numer. Szybko na miejscu pojawił się patrol policji.
Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, zorientowali się, że sytuacja jest dramatyczna. W pobliżu domu poszkodowanej kobiety, w zabudowanej okolicy, w pobliżu miejskiej szkoły i ruchliwej ulicy doliczyli się aż czterech niedźwiedzi.
Na pomoc zawołani zostali specjaliści z rezerwatu Colorado Parks and Wildlife. Jak podaje komunikat, gdy pracownicy parku stawili się o trzeciej w nocy na miejscu wydarzeń, nie mogli zorientować się, który z osobników odpowiada za atak. Obawiali się też, że zwierzęta stanowić będą zagrożenie dla kolejnych osób. Podjęli drastyczną decyzję o uśpieniu niebezpiecznych intruzów.
Fatalny koniec rajdu niedźwiedziej rodziny. Kobieta zaskoczona na własnym podwórku
Na szczęście jednak nie wszystkie spotkała śmierć. Uśpiono dorosłą samicę i jedno z młodych. Dwa pozostałe maluchy wspięły wysoko na drzewo i pozostawały poza zasięgiem strażników z parku przyrody, którzy ostatecznie jednak je złapali.
Pozostałe przy życiu niedźwiedzie zostały umieszczone w specjalnym ośrodku, gdzie znajdują się pod opieką ludzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje CBS News, Amerykanie rzadko giną w atakach niedźwiedzi. Jednak w tym roku doszło do wielu takich incydentów. Zwierzę zaatakowało spacerującą kobietę w New Jersey, turystę w górach w stanie Wyoming i żołnierza, który uczestniczył w szkoleniach armii na Alasce.