Poszedł w góry, zgubił drogę - miał dużo szczęścia
Ratownicy odnaleźli 24-latka, który wyszedł w w niedzielę ze schroniska Chatka Puchatka na Połoninie Wetlińskiej i nie dotarł do miejsca zakwaterowania - informuje portal kontakt24.tvn.pl. Mężczyznę odnaleziono nad ranem na szlaku biegnącym z Połoniny Wetlińskiej do Zatwarnicy. Spędził noc w śpiworze. Był bardzo wyziębiony i zmęczony.
Jak powiedział Jakub Dąbrowski, ratownik bieszczadzkiej grupy GORP, 25-latek wyszedł ze schroniska o godz. 15. Planował, że dotrze do Chmiela. O godz. 22 ratownicy otrzymali jednak informację, że mężczyzna nie dotarł do celu.
W akcji ratunkowej wzięło udział 25 ratowników. Poszukiwania trwały całą noc. Ok godz. 5 nad ranem mężczyzna został odnaleziony na szlaku biegnącym z Połoniny Wetlińskiej do Zatwarnicy. Noc spędził w śpiworze. Był bardzo zmęczony i wyziębiony.