Postępowanie ws. aktywistów Greenpeace'u warunkowo umorzone
Sąd Rejonowy w Zgorzelcu w woj. dolnośląskim warunkowo umorzył na dwa lata postępowanie wobec 13 aktywistów Greenpeace'u, którzy w połowie marca okupowali chłodnię kominową Elektrowni Turów w Bogatyni.
26.04.2012 18:40
Jak poinformował rzecznik prasowy Greenpeace'u Jacek Winiarski, sąd stwierdził, że przestępstwo naruszenia miru domowego, które popełnili aktywiści, było czynem o nieznacznej szkodliwości społecznej. - Sąd nakazał również zwrot sprzętu zarekwirowanego przez policję - poinformował Winiarski.
Informacji nie udało się potwierdzić w organach wymiaru sprawiedliwości.
Aktywiście zostali zatrzymani przez policję 19 marca, po tym jak opuszczali chłodnię kominową, którą okupowali przez kilkanaście godzin. Wcześniej policjanci zatrzymali jeszcze jedną osobę, która próbowała dotrzeć na szczyt konstrukcji.
Akcja ekologów Greenpeace rozpoczęła się nad ranem. Dwanaście osób m.in. z Polski, Niemiec, Węgier i Czech weszło na chłodnię kominową elektrowni. W ten sposób chcieli zwrócić uwagę na wspieranie spalania drewna zmieszanego z węglem jako energii odnawialnej. Organizacja nazywa to "oszustwem".
Początkowo ekolodzy zapowiadali rozwinięcie ponadczterystumetrowego transparentu z napisem: "węgiel + drewno to nie zielona energia". Ostatecznie musieli zrezygnować z tego pomysłu z powodu bardzo silnego wiatru.
Protest trwał ponad 11 godzin i zakończył się po wydaniu informacji Ministerstwa Gospodarki, które pracuje nad regulacją prawną dotyczącą współspalania węgla z drewnem. Resort poinformował, że prowadzi działania mające na celu wyłączenie pełnowartościowego drewna z wykorzystania energetycznego. W projekcie ustawy o odnawialnych źródłach energii resort przedstawi rozwiązania mające na celu ograniczenie, a docelowo likwidację możliwości wsparcia energii elektrycznej wytworzonej w oparciu o współspalanie biomasy z paliwami kopalnymi.