Pospieszalski ma przeprosić Morozowskiego

Jan Pospieszalski z TVP ma przeprosić Andrzeja Morozowskiego z TVN nie tylko na swoim blogu, ale także na łamach dwóch gazet - orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie. Sprawa dotyczy naruszającego dobra osobiste wpisu w internecie z 2006 r., że Morozowski "doniósł co trzeba" szefowi UOP z SLD, gdy dowiedział się, że dziennik "Życie" w 1997 przygotowuje materiał o Aleksandrze Kwaśniewskim.

W listopadzie ub.r. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że wystarczy, jeśli Pospieszalski zamieści oświadczenie na blogu w internecie. Orzekł wówczas, że Pospieszalski ma przeprosić "kolegę dziennikarza" Morozowskiego przyznając, że "w rzeczywistości te twierdzenia nie zostały zweryfikowane" i wyrazić ubolewanie, że jego pomówienia "mogły podważyć wiarygodność" dziennikarza, a także zaapelować do innych dziennikarzy, by nie powtarzali tych zarzutów.

W piątek Sąd Apelacyjny orzekł, że przeprosiny powinny zostać opublikowane także w "Dzienniku" i "Gazecie Wyborczej", które opisywały sprawę. W sądzie pierwszej instancji te żądania oddalono.

W ustnym uzasadnieniu wyroku wskazano w piątek, że środki naprawcze muszą być adekwatne do naruszenia. Zdaniem sądu, Pospieszalski naruszył dobra osobiste Morozowskiego nie tylko na blogu, ale także świadomie powtarzając swoje opinie w gazetach.

Sprawa ma swój początek jesienią 2006 r., gdy TVN ujawniła "taśmy Beger" - dokonane skrycie nagranie rozmów ówczesnej posłanki Samoobrony. Namówiona przez dziennikarzy TVN udawała ona, że z grupą kilku posłów chce przystąpić do rządzącego PiS. Rozmawiała z ówczesnym ministrem Adamem Lipińskim o płynących z tego przejścia możliwościach objęcia stanowisk w rządzie. Morozowski jest współautorem programu "Teraz my", który nagrania rozmów opublikował.

Komentując sprawę Pospieszalski - prowadzący w TVP program "Warto rozmawiać" - napisał na swoim blogu, że Morozowski miał w 1997 r. uprzedzić Zbigniewa Siemiątkowskiego - ówczesnego szefa UOP, że gazeta "Życie" planuje publikacje artykułów na temat kontaktów Aleksandra Kwaśniewskiego z rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem i że "są na to papiery".

Morozowski zaprzeczył i pozwał Pospieszalskiego, żądając przeprosin na jego blogu oraz w "Gazecie Wyborczej" i "Dzienniku", które opisywały sprawę. Pospieszalski w procesie wycofał się z twierdzenia, że Morozowski uprzedził Siemiątkowskiego, ale podtrzymał, że mieli oni "podejrzane kontakty".

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika