Posłowie znów dostaną więcej. Jest wyliczenie
Po dużych ubiegłorocznych podwyżkach uposażeń dla ministrów i parlamentarzystów, ci ostatni znów mogą zyskać finansowo. Chodzi o zapisy dotyczące rozliczeń z tzw. kilometrówek. Stawki w tym zakresie wzrastają właśnie po raz pierwszy od lat.
Zgodnie z obowiązującym prawem, każdy parlamentarzysta cieszy się możliwością korzystania z darmowych przejazdów pociągami, autobusami i samolotami. Każdy także może, w związku z wykonywaniem swoich obowiązków, poruszać się po kraju samochodem i rozliczać się z podróży w ramach tzw. kilometrówek - co robi znaczna część parlamentarzystów.
Tylko w zeszłym roku wydatki posłów i senatorów w tym zakresie wyniosły 12 milionów 300 tysięcy złotych - donosi "Fakt".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To był kluczowy plan. Tusk kapituluje ws. wyborów
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Jeszcze więcej na kilometrówki
Obecnie podróże posłów objęte są limitem do 3,5 tys. kilometrów miesięcznie. Przy dotychczasowej stawce daje to możliwy zwrot do 2 tys. 925 złotych miesięcznie. W ciągu roku to nieco ponad 35 tys. złotych.
Choć to duże kwoty, od 17 stycznia podróżowanie prywatnym samochodem do celów służbowych będzie jeszcze bardziej opłacalne. Wszystko przez wyższe stawki dla takiej formy rozliczenia, które rosną po raz pierwszy od 15 lat.
Jak wyliczyła na prośbę "Faktu" Kancelaria Senatu, według nowych przepisów na samochód osobowy o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm szesc. zwrot dla parlamentarzystów wyniesie nieco ponad 4 tys. złotych miesięcznie (1,15 zł za każdy przejechany kilometr). To więcej niż obecnie o 1100 złotych.
W ciągu roku limit tym samym wzrasta do 48 tys. 300 zł.
Źródło: fakt.pl