Posłowie najwięcej wydają na pensje, czynsze i podróże
Posłowie rozliczyli się z wydatków na funkcjonowanie biur. Każdy z posłów miał na ten cel ok. 146 tys. złotych. Okazuje się, że największe wydatki idą na wynagrodzenia dla pracowników, czynsze i przejazdy. Na swoje biuro poselskie najwięcej wydał wiceszef LPR Wojciech Wierzejski - ponad 180 tys. złotych. Najmniej kosztowało podatników biuro szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów Przemysława Gosiewskiego - 54 tys. złotych.
04.04.2007 | aktual.: 04.04.2007 15:46
Około 170 tys. złotych na swoje biura przeznaczyli m.in. Kazimierz Moskal (PiS), Małgorzata Olejnik (Samoobrona), Sławomir Piechota (PO). Jarosław Kaczyński na swoje biuro poselskie wydał nieco ponad 99 tys. złotych.
Znaczącą część wydatków na biura poselskie stanowią pensje dla pracowników. W tej rubryce największą sumę umieścił poseł PO, były piłkarz Roman Kosecki - około 93 tys. złotych. Po 81 tys. złotych na wynagrodzenia dla pracowników swoich biur przeznaczyli szef rządu i posłanka PO Stanisława Okularczyk. Ponad 70 tys. na pensje przeznaczyli m.in. wicemarszałek Sejmu Janusz Dobrosz (LPR), Jacek Piechota (SLD) i Grzegorz Schetyna (PO).
Żadnych wydatków w rubryce wynagrodzenia nie wpisali m.in. Krzysztof Bosak (LPR), wicemarszałek Sejmu z PO Bronisław Komorowski, Jolanta Szymanek-Deresz (SLD).
Duże sumy wpisywane są w rubryce dotyczącej czynszy. Opłaty za biura pos. Wierzejskiego wyniosły ponad 119 tys. złotych. Jak wynika z sejmowej strony internetowej, ma on biura m.in. w Warszawie, Braniewie, Inowrocławiu i Zamościu. Na ten sam cel 61 tys. złotych przeznaczył Piotr Misztal (niezrzeszony), a 56,5 tys. Michał Tober (SLD).
Na przejazdy samochodem Małgorzata Olejnik z Samoobrony wydała około 70 tys. złotych. Wielu posłów wykorzystało w całości limit przeznaczony na przejazdy, czyli ponad 41 tys. złotych.
Na podróże służbowe na polecenie posła najwięcej przeznaczył Wiesław Szczepański (SLD) - ponad 38 tys. złotych. Ok. 30 tys. na ten cel wydali m.in. Stanisław Kalemba (PSL), Adam Lipiński (PiS), Józef Zych (PSL) i Danuta Hojarska (Samoobrona).
Od początku obecnej kadencji na telefony najwięcej wydał poseł PO Sławomir Nitras - 45,5 tys. złotych. Ponad 30 tys. na ten sam cel prze znaczyli także m.in.: Małgorzata Bartyzel (PiS), Zbigniew Chlebowski (PO), Tadeusz Jarmuziewicz (PO).
Adam Szejnfeld (PO), Jan Bury (PSL), Andrzej Fedorowicz (LPR), Mirosław Krajewski (Samoobrona), Mirosław Pawlak (PSL) wydali ponad 30 tys. na książki i prasę dla swoich biur poselskich.
Wiceminister kultury Jarosław Sellin (PiS) wydał ponad 10 tys. złotych na maszynopisy i tłumaczenia.
Znaczące sumy posłowie potrafią także wydawać na ekspertyzy i opinie. Ponad 20 tys. kosztowały ekspertyzy zamówione m.in. przez posłanki SLD Anitę Błochowiak i Izabelę Jarugę-Nowacką oraz Jacka Kościelniaka (PiS). Z kolei ponad 11 tys. złotych kosztowała korespondencja wysłana z biura poselskiego Michała Wójcika z PiS.
W biurach poselskich są także inne wydatki. W tej rubryce największą sumę wpisał Arkadiusz Litwiński (PO) - 39,8 tys. złotych.
Z wydatków na prowadzenie biur posłowie rozliczają się po zakończeniu wykonywania przez nich mandatu.