PolskaPosłowie chcą dodatków do emerytury

Posłowie chcą dodatków do emerytury

Komisja "Przyjazne Państwo" pracuje nad pomysłem specjalnych dodatków do emerytur byłych posłów - dowiedział się portal tvp.info. Wysokość dodatków wiązałaby się z liczbą przepracowanych kadencji w sejmie.

Posłowie chcą dodatków do emerytury
Źródło zdjęć: © PAP

Pomysł zwiększenia emerytur padł w czasie posiedzenia komisji „Przyjazne Państwo” poświęconemu podwyższeniu pensji byłych prezydentów. Z propozycją wyszedł parlamentarzysta PSL Wiesław Woda. Komisja zdecydowała, by kontynuować prace nad tą propozycją.

- Uważam, że obecnie posłowie są poszkodowani - uważa Wiesław Woda. - Ponoszą spore koszty związane z prowadzeniem kampanii wyborczych, a po objęciu mandatu muszą publikować oświadczenia majątkowe, które są często zachętą dla złodziei. W dodatku po przekroczeniu wieku emerytalnego czynny poseł nie może pobierać emerytury. To bez sensu, bo zwykły emeryt może sobie dorobić, ile chce - argumentował.

Propozycja analizowana przez komisję „Przyjazne Państwo” jest prosta: dwudziestoprocentowy dodatek do emerytury za każdą przepracowaną kadencję. Licząc jednak od drugiej, by dodatki nie objęły osób, którzy byli posłami tylko jeden raz. Za przepracowanie dwóch kadencji emerytura posła wzrosłaby więc o 20%, trzech – o 40%, czterech - o 60% itd.

Obecnie posłowie dostają emeryturę naliczaną na podstawie składek w ten sam sposób, jak wszyscy inni obywatele. Skąd wziąć pieniądze na realizację pomysłu? - Skierowaliśmy pytania do Biura Analiz Sejmowych. Odpowie, ile to będzie w ogóle kosztowało - mówi szef Komisji „Przyjazne Państwo” Mirosław Sekuła (PO).

- Nie wiem, czy ten pomysł jest najlepszy, ale nie będę wyciszał dyskusji na jego temat. Może to, co powiem, nie zostanie najlepiej przyjęte, ale uważam, że osoby piastujące kierownicze funkcje w państwie zarabiają w Polsce skandalicznie mało w porównaniu z firmami komercyjnymi, a nawet agencjami rządowymi - mówił Sekuła. - Podejmując decyzje na temat pensji i emerytur polityków zbyt często kierujemy się obawą przed reakcją opinii publicznej.

Propozycja posła Wody to nie pierwszy pomysł na zwiększenie statusu materialnego posłów, zarówno tych byłych, jak i obecnych. Za rządów AWS powstał projekt ustawy przewidujący, że posłowie, których kadencja kończy się tuż przed osiągnięciem przez nich wieku emerytalnego, mogliby dostawać częściowe emerytury. Projekt wywołał spore kontrowersje i nie udało się go ostatecznie uchwalić. Niedawno grupa posłów pod przewodnictwem byłego marszałka sejmu Józefa Zycha zgłosiła z kolei projekt umożliwiający pobieranie jednocześnie emerytury i uposażenia poselskiego.

- W społeczeństwie pokutuje przekonanie, że bycie posłem wiąże się z nie wiadomo jakimi przywilejami. To nie do końca prawda. Posłowie mają problem z uzyskaniem kredytów, a po odejściu z polityki trudno im znaleźć zatrudnienie, bo są kojarzeni z określoną opcją polityczną. Wielu posłów, szczególnie na sejm kontraktowy, klepie dziś biedę - uważa szef Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich Jerzy Budnik (PO). - Aczkolwiek pomysł z komisji „Przyjazne Państwo” uważam za nietrafiony. To zwiększanie przywilejów, a nie rozwiązywanie problemów – zauważa.

Wiktor Ferfecki

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (483)