Posłanka PO będzie przesłuchana ws. Gilowskiej
We wtorek Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, prowadząca śledztwo ws. domniemanego "szantażu lustracyjnego" wobec byłej wicepremier i minister finansów Zyty Gilowskiej, zamierza przesłuchać byłą posłankę Platformy Obywatelskiej Martę Fogler - poinformowała rzecznik prasowy prokuratury, Grażyna Wawryniuk.
03.07.2006 | aktual.: 03.07.2006 15:10
Gilowska przed przesłuchaniem w ubiegłą środę przez prokuratora oświadczyła dziennikarzom, że została ostrzeżona przez znaną posłankę PO w grudniu 2004 r. i maju 2005 r. o "montowanej" przeciwko niej, opartej "na fałszywych papierach akcji". Powoływała się na rozmowę z bardzo ważnym, kluczowym dla służb ówczesnych, generałem - dodała była wicepremier.
Według doniesień mediów, z Gilowską rozmawiała b. posłanka PO Marta Fogler, a funkcjonariuszem służb mógł być ówczesny szef WSI Marek Dukaczewski. Fogler w "Rzeczpospolitej" potwierdzając, że rozmawiała w tej sprawie z Gilowską, zaprzeczyła, by miała kontakt z kimś ze służb. Z żadnym generałem o tym nie rozmawiałam - powiedziała gazecie. Dodała, że informację o planowanej wobec niej prowokacji związanej z lustracją, otrzymała w Sejmie od posłów SLD.
W ramach śledztwa gdańskiej prokuratury przesłuchiwani byli już minister ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann, wicepremier i szef MSWiA Ludwik Dorn oraz dyrektor generalny Ministerstwa Finansów Tadeusz Wydra.
Sąd Lustracyjny odmówił w ubiegły czwartek wszczęcia lustracji Gilowskiej, gdyż uznał, że nie można lustrować z wniosku Rzecznika Interesu Publicznego osoby, która nie pełni już funkcji publicznej. Gilowska może teraz wnosić o tzw. autolustrację.