Koordynator zespołu ekspertów ds. TK powołanego przez marszałka Sejmu prof. Jan Majchrowski poinformował, że 9 lub 10 czerwca nastąpi finał jego prac i raport ekspertów zostanie przekazany marszałkowi Sejmu oraz opinii publicznej. Dodał, że w raporcie nie będzie propozycji "wprost zmiany konstytucji".
Posłanka Agnieszka Ścigaj zapowiedziała, że jej klub - Kukiz '15 - będzie się "upierać", by wszystkie zmiany dotyczące funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego zapisać w konstytucji. - Głównie dlatego, by żadna władza, ani obecna, ani przyszła, większością parlamentarną nie mogła zmienić tego uzgodnionego stanowiska - dodała.
Sławomir Neumann z PO stwierdził, że od początku jego ugrupowanie sądziło, że powołany przez marszałka Marka Kuchcińskiego zespół ds. TK jest niepotrzebny. - Powoływanie zespołu, który ma opiniować opinię Komisji Weneckiej, było delikatnie mówiąc ekstrawagancją marszałka Kuchcińskiego, a tak naprawdę: grą na czas - stwierdził polityk PO.
- Byliśmy świadkami 30-minutowego wystąpienia profesora, który mówił o niczym - podsumowała konferencję koordynatora zespołu ds. TK Joanna Schmidt z Nowoczesnej. - Biorąc pod uwagę, że według doniesień mediów koszt dzienny pracy tego zespołu wynosi 36 tysięcy złotych, oczekiwaliśmy, że po dwóch miesiącach pracy dowiemy się jaki jest pomysł na rozwiązanie tego kryzysu - dodała.
Zdaniem posłanki Nowoczesnej "nawet PiS nie wierzy w efekty pracy tego zespołu", bo nie czekając na ich zakończenie, złożyło pod koniec kwietnia projekt ustawy o TK własnego autorstwa.
- Nie ma co wywarzać otwartych drzwi - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL. - Można przyjąć projekt ustawy autorstwa PSL i to zakończy spór o Trybunał konstytucyjny. Jesteśmy w stanie stworzyć taką większość, która umożliwi przeprowadzenie tego projektu, tylko trzeba rozpocząć jak najszybciej prace - dodał.