Poskarżył się policji, bo mu nie wyszedł mu przekręt
Policjanci z Piły zatrzymali czterech mężczyzn podejrzanych o rozbój. Sprawcy po sterroryzowaniu mieszkańca Międzyrzecza Podlaskiego, ukradli mu 275 tys. zł. Zarzuty usłyszał również zgłaszający przestępstwo mężczyzna. Jest podejrzany o wprowadzanie do obiegu znacznej ilości papierosów bez polskich znaków akcyzy.
21.01.2010 | aktual.: 21.01.2010 19:40
Dyżurny pilskiej komendy odebrał zgłoszenie o napadzie, do jakiego doszło na terenie jednej z firm w Pile. Dzwoniący mężczyzna poinformował, że kilka minut wcześniej nieznani sprawcy sterroryzowali go bronią palną, a następnie ukradli mu 275 tys. zł.
Na miejscu policjanci zastali zgłaszającego napad 37-latka. Mężczyzna opisał przebieg całego zdarzenia. Poinformował między innymi śledczych, że sprawcy po napadzie oddalili się dostawczym mercedesem.
Informacja o zdarzeniu została przekazana wszystkim aktywnym patrolom. Po kilku minutach na jednej z posesji, jeden z patroli zauważył zaparkowanego mercedesa, którym mogli poruszać się sprawcy napadu. Podczas prze3szukiwania pojazdu okazało się, że w jego wnętrzu zostało schowanych ponad 48 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy o szacunkowej wartości blisko 400 tys. zł. Pojazd wraz z ładunkiem został zabezpieczony na policyjnym parkingu.
Funkcjonariusze doszli do wniosku, że zgłoszony napad oraz zabezpieczone papierosy łączą się w jedną sprawę. W swoich podejrzeniach utwierdzili się po dokładnej analizie zebranych w tej sprawie dowodów.
Jak wstępnie ustalono, na terenie jednej z firm w Pile doszło do transakcji sprzedaży dużej ilości nielegalnych papierosów. W procederze brała udział kilkuosobowa grupa przestępcza z Piły oraz mieszkaniec Międzyrzecza Podlaskiego z kolegą, którzy dostarczyli we wskazane miejsce transport papierosów. Do pomyślnego sfinalizowania transakcji jednak nie doszło. W momencie gdy sprzedający papierosy zainkasował umówioną kwotę, do pomieszczenia wtargnęło kilku mężczyzn. Napastnicy po odebraniu siłą pieniędzy, zabrali papierosy i uciekli. Zdesperowany i zaskoczony obrotem sytuacji mężczyzna, postanowił natychmiast zadzwonić na policję.
Policjanci zatrzymali czterech mieszkańców Piły w wieku od 30 do 32 lat. Mężczyznom został przedstawiony zarzut udziału w rozboju za który grozi kara 12 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj pilska prokuratura wystąpiła z wnioskiem do sądu o tymczasowy areszt wobec całej czwórki. Mężczyźni byli w przeszłości wielokrotnie karani za inne przestępstwa. 37-letni mieszkaniec Międzyrzecza Podlaskiego usłyszał zarzut wprowadzenia do obiegu papierosów bez polskich znaków akcyzy, czym naraził skarb państwa na utratę ponad 600 tys. zł. Za to przestępstwo grozi mu kara nawet trzech lat pozbawienia wolności.