Poseł SLD co innego niż Lepper widział na Białorusi
Senator Zbigniew Kulak z SLD, który był obserwatorem wyborów na Białorusi z ramienia OBWE uważa, że Andrzej Lepper mija się z prawdą mówiąc, że w czasie wyborów na Białorusi nie zostały naruszone wyborcze procedury.
19.10.2004 | aktual.: 19.10.2004 12:33
Lider Samoobrony nie zauważył na Białorusi naruszeń prawa w czasie wyborów parlamentarnych i referendum umożliwiającym Łukaszence uczestniczenie po raz trzeci w wyborach prezydenckich. Mogę ocenić, że przebieg był taki jak w każdym normalnym kraju - powiedział Lepper.
Senator Kulak protestuje przeciwko takim wypowiedziom szefa Samoobrony. Były manipulacje na wszystkich etapach tych wyborów: od zgłaszania kandydatów; poprzez kamapnię wyborczą; poprzez możliwość wcześniejszego głosowania, które było dalece odbiegające od zasad demokratycznych; poprzez samą procedurę głosowania w dniu wyborów i ewidentne manipulacje podczas liczenia głosów -wymieniał Zbigniew Kulak. Senator Sojuszu w kilku punktach zaobserowował sytuacje, gdzie niby oplombowane urny były nieszczelne, miały ruchome ścianki lub wieko, co pozwalało nie tylko dorzucać głosy, ale nawet wkładać rękę do wnętrza urny bez naruszania plomby.
Senator Zbigniew Kulak z ramienia OBWE obserwował wybory już w kilku krajach, między innymi, w Gruzji, Uzbekistanie, Azerbejżdżanie, Kazachstanie czy na Ukrainie.
W żadnym z tych krajów nie widziałem tak ewidentnego łamania demokratycznych procedur wyborcznych jak właśnie na Białorusi - podkreśłił senator.