Poseł Samoobrony odbył rozmowę z ABW, nie doszło do zatrzymania
Pomorski poseł Samoobrony Lech Woszczerowicz - po rozmowie z oficerem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - opuścił wieczorem pokład samolotu, którym miał lecieć z Warszawy do Gdańska. Rzeczniczka ABW podkreśla, że nie doszło do zatrzymania posła.
Jak dowiedziało się Radio Gdańsk - poseł Lech Woszczerowicz wsiadł do samolotu. Podszedł do niego funkcjonariusz ABW i po krótkiej rozmowie wspólnie opuścili pokład.
Informacje te potwierdził rzecznik LOT-u Wojciech Kądziołka. Powiedział on, że na prośbę ABW doszło do spotkania posła z oficerem agencji, po krótkiej rozmowie obaj opuścili samolot.
Rzeczniczka ABW Magdalena Stańczyk powiedziała, że nie może przekazywać informacji na ten temat. Dodała tylko, że nie doszło do zatrzymania posła Samoobrony
Lech Woszczerowicz krótko po spotkaniu z oficerem ABW powiedział Radiu Gdańsk, że wysiadł z samolotu "bo miał coś do załatwienia". Na pytanie czy wszystko w porządku, odpowiedział "nie do końca".
Z powodu rozmowy posła z oficerem ABW lot z Warszawy do Gdańska opóźnił się kilkadziesiąt minut.