Poseł PO zaproponował posadzenie drzew w Kielcach. Odpowiedź prezydenta jest bezcenna
Artur Gierada, poseł PO, wystąpił z inicjatywą posadzenia dębów przy jednej z kieleckich ulic. Wojciech Lubawski odpowiedział, w znany sobie sposób. I wprawił posła PO w konsternację.
20.03.2017 | aktual.: 20.03.2017 16:07
Poseł Platformy Obywatelskiej postanowił posadzić drzewa przy jednej z kieleckich ulic. O swoim pomyśle poinformował władze miasta. I doczekał się szybkiej odpowiedzi od samego prezydenta, skądinąd znanego z kuriozalnych odpowiedzi na pytania swoich mieszkańców.
Wojciech Lubawski nie zawiódł i tym razem. Ekologiczny zapał posła Artura Gierady bezceremonialnie ostudził. "W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 17 marca 2017 informuję, że nie wyrażam zgody na posadzenie sadzonek dębów" - tak zaczyna się riposta prezydenta. Najlepsze jednak jest uzasadnienie.
"Uznaję, że taka inicjatywa mogłaby zostać uznana za próbę włączenia naszego Miasta w..." - uwaga - "...protest antyrządowy". Jakie rządy, takie antyrządowe protesty. Trzeba uczciwie przyznać, że inicjatywa Gierady budzi pewne zastrzeżenia. Dęby chciał sadzać przy ulicy... Klonowej.