Poseł PiS Stanisław Pięta: Jarosław Kaczyński na prezydenta, Mariusz Kamiński na szefa PiS
- Jarosław Kaczyński powinien wystartować w wyborach na prezydenta. Tylko prezes PiS może wygrać z Komorowskim - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" poseł PiS Stanisław Pięta. Jednocześnie zaznacza, że Kaczyński mógłby wtedy oddać legitymację partyjną Mariuszowi Kamińskiemu. - Jeżeli PiS wygra wybory, te i następne, jeżeli sytuacja rozwinie się tak, że szefem partii zostanie Mariusz Kamiński, to w konsekwencji byłby przyszłym premierem - argumentuje.
19.08.2013 | aktual.: 19.08.2013 09:23
Pięta przyznaje, że jego marzeniem jest, żeby Solidarna Polska ponownie stała się częścią PiS. - Ziobro z Kaczyńskim powinni wystawić jedną listę w wyborach europejskich, parlamentarnych, samorządowych. Jeżeli Solidarna Polska wystawi własne listy, to osłabi PiS, wspierając tym samym PO i lewicę - mówi.
Jednocześnie przyznaje - odnosząc się do wyborów prezydenckich - że jedynym kandydatem PiS i całej prawicy powinien być Jarosław Kaczyński. Solidarna Polska również powinna poprzeć Kaczyńskiego, gdyż tylko obecny prezes PiS może wygrać z Komorowskim.
Dopytywany, komu - w przypadku wygranych wyborów - Kaczyński mógłby oddać legitymację partyjną, odpowiada, że Mariuszowi Kamińskiemu. - Myślę, że to polityk przyszłości - mówi i zaznacza, że jeżeli PiS wygra wybory te i następne, i jeżeli sytuacja rozwinie się tak, że szefem partii zostanie Mariusz Kamiński, to w konsekwencji byłby przyszłym premierem.
Zdaniem posła "Polska jest dzisiaj w stanie takiego rozkładu, że patrioci, ludzie myślący i dobrze poinformowani, powinni głosować na PiS. Tylko partia Kaczyńskiego może zahamować degradację gospodarczą i kulturową Polski". Dlaczego sytuację w kraju poseł ocenia tak krytycznie?
- PO prowadzi politykę anty patriotyczną, usuwa lekcje historii, z listy lektur znikają wartościowe pozycje (...) W sejmie gdzie "ludobójstwo" nie jest nazywane "ludobójstwem", gdzie nie możemy godnie uczcić 150 rocznicy powstania styczniowego, (...) Dzisiaj Platforma, to partia z której prezydent zaprasza gen. Jaruzelskiego na salony, zamiast wysłać go przed sąd - ocenia Pięta.
Jego zdaniem dalsze trwanie partii Tuska u władzy grozi utratą narodowego i państwowego bytu. - Polska może być trzecim światem w środku Europy, dostarczającym taniej siły roboczej państwom bogatszym, a w kraju pozostaną tylko starsi ludzie, na emerytury których nikt nie będzie pracował - puentuje.