Poseł PiS przed Pałacem: przydałaby się pepesza - film
- Przydałaby się jakaś stara pepesza, to byśmy tutaj sprawę obronili - takie słowa 10 kwietnia pod Pałacem Prezydenckim padły z ust posła PiS Stanisława Pięty. Przysłany przez widza film z takimi słowami pokazał na swojej stronie TVN24. Poseł PiS w rozmowie z Wirtualną Polską nie chciał się odnieść do tej sprawy, mówiąc, że są inne, ważniejsze kwestie, które powinny skupiać uwagę mediów.
15.04.2011 | aktual.: 15.04.2011 14:53
Nagranie zarejestrowało rozmowę Stanisława Pięty ze starszą kobietą, która skarży się posłowi, że kwiaty i znicze stawiane przed pałacem są szybko sprzątane przez służby porządkowe.
"Byśmy tutaj obronili sprawę"
- Za ostatni grosz - mam małą emeryturę - kupiłam kwiaty i lampki - mówi do posła.
- Jeszcze by się przydało jakieś MPi po ojcu, jakaś stara pepesza - odpowiada poseł.
- A właśnie, to bym załatwiła tu parę osób - mówi starsza pani.
- Byśmy tutaj obronili sprawę - odpowiada Pięta i dodaje: - Jak oni tutaj posłów dzisiaj pałami potraktowali... Jednego gościa dusili, drugiemu oberwali wszystkie guziki. Posłance Machałek przyłożyli w bok.
Zapytany przez Wirtualną Polskę poseł nie zdradził, co miał na myśli wypowiadając te słowa. Jak stwierdził uwagę mediów powinny skupiać inne, ważniejsze sprawy. - Powinniśmy zajmować się wzrastającymi cenami żywności, bezrobociem, brakiem perspektyw dla młodych ludzi kończących studia oraz zupełnie niekompetentnym zachowaniem rządu ws. katastrofy smoleńskiej. Reszta to drobiazgi, niewarte uwagi – mówi.
Dodał, że zachowanie niektórych funkcjonariuszy policji i BOR na Krakowskim Przedmieściu było bardzo nieprofesjonalne, "bezprawne". - Ci panowie nie mieli prawa używać przemocy wobec parlamentarzystów. Jestem przekonany, że w przyszłości osoby winne takiego postępowania, poniosą odpowiedzialność - uważa.
Incydent przed Pałacem Prezydenckim
10 kwietnia w niedzielę rano prezes PiS Jarosław Kaczyński, wraz z innymi politykami tej partii, złożył wieniec przed Pałacem Prezydenckim. Rzecznik PiS Adam Hofman poinformował później, że służby porządkowe uniemożliwiły wspólne składanie wieńców i zniczy posłom PiS. Według Hofmana, dwie posłanki: Marzena Machałek oraz Daniela Chrapkiewicz zostały poturbowane.
M.in. na portalach internetowych pojawiły się krótkie nagrania porannego incydentu. Widać na nich grupę osób, wśród nich parlamentarzystów PiS, którzy, pokazując legitymacje poselskie, próbują przejść przez barierki. Napierających blokują funkcjonariusze policji i BOR; dochodzi do krótkiej wymiany zdań. Kilka osób przedostaje się jednak przez płot i natychmiast są one wyprowadzone przez funkcjonariuszy. Sprawę bada MSWiA.