Poseł PiS: "aktoreczka, której nazwiska brzydzę się wymienić". Mówił o Kurdej-Szatan?
Sejm zajął się we wtorek projektem ustawy o ochronie polskiej granicy. Debata była chwilami bardzo gorąca. Poseł PiS Piotr Kaleta w ostrych słowach zaatakował opozycję. Dostało się też niewymienionej z nazwiska "aktoreczce".
Sejmową debatę nad projektem ustawy o ochronie polskiej granicy w imieniu PiS rozpoczął Piotr Kaleta. - Najważniejszym zadaniem dla tych funkcjonariuszy jest przeżyć, żeby później mogli ochraniać polską granicę, ochraniać bezpieczeństwo naszych obywateli - mówił poseł PiS. - Siedzimy w wygodnych poselskich fotelach, a tam na polsko-białoruskiej granicy znajdują się ludzie, którzy bronią naszej ojczyzny i naszego bezpieczeństwa - relacjonował.
- Nie sposób w tym kontekście nie przypomnieć tych podłych i haniebnych słów o służbach Władysława Frasyniuka czy tej aktoreczki, której nazwiska nawet wymienić się brzydzę - dodał.
Kogo miał na myśli poseł Kaleta? Nazwiska nie wymienił, ale prawdopodobnie nawiązał do postu Barbary Kurdej-Szatan. Przypomnijmy, że aktorka zamieściła w swoich mediach społecznościowych wpis, który odbił się szerokim echem wśród opinii publicznej. Celebrytka odniosła się w nim do sytuacji na polsko-białoruskiej granicy, atakując jednocześnie w wulgarny sposób funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej. Kurdej-Szatan, po fali krytyki wpis usunęła. Przeprosiła też pograniczników za swoje słowa.
Czytaj też: Afera mailowa. Raport Mandiant: włamań na konta polityków mieli dokonać hakerzy z Białorusi
Poseł PiS Piotr Kaleta zwrócił się także do polityków opozycji. – Myślałem, że przed posiedzeniem sejmowej komisji nastąpi otrzeźwienie ze strony opozycji. Z kuluarów dochodziły do nas informacje, że jest szansa, że opozycja dziś zmieni podejście do pograniczników. Co takiego się stało? Zadzwoniła teściowa Tuska czy sam Tusk, że uznaliście, że znowu musicie obrażać funkcjonariuszy? - polityk PiS.