Poseł Karski apeluje o usunięcie Pawła Śpiewaka z PO
Poseł PiS Karol Karski zaapelował w piątek do klubu Platformy Obywatelskiej, by usunął ze swoich szeregów posła Pawła Śpiewaka. Apel Karskiego ma związek z wywiadem, jakiego poseł PO udzielił niemieckiemu dziennikowi "Die Welt". Śpiewak uważa, że apel Karskiego to przesadna reakcja.
Pan poseł Śpiewak udzielił wywiadu obrażającego Polaków, w którym jednocześnie kwestionował podstawowe interesy państwa polskiego - opowiedział się za budową Gazociągu Północnego. Jednocześnie czynił polskiemu rządowi i osobiście ministrowi spraw zagranicznych zarzuty z tego tytułu, iż opowiada się przeciwko budowie tego Gazociągu - podkreślił Karski na konferencji prasowej w Sejmie.
Polityka mówienia "nie"
Polityk PO w wywiadzie dla "Die Welt" skrytykował szefową polskiego MSZ Annę Fotygę za to, że przeciwstawia się budowie Gazociągu Północnego. Dodał, że polityka Fotygi jest dla niego "całkowicie niezrozumiała".
Mam już trudności ze zrozumieniem jej języka. Niszczy ona parlamentarną zgodę w polityce zagranicznej. Nie informuje parlamentu, lekceważy demokratyczne procedury. To polityka mówienia "nie": "nie" wobec bałtyckiego gazociągu, "nie" wobec projektu konstytucji UE. A przecież ta konstytucja jest już politycznym faktem. Wzmacnia ona jedność Europy. Jeżeli Polska ją odrzuci, to Polska może stać się niebezpieczeństwem dla Europy - mówił Śpiewak dla "Die Welt".
Pan poseł Śpiewak, będąc posłem na Sejm, osobą publiczną i funkcjonariuszem publicznym, podjął działania, które są wymierzone przeciwko polskiej racji stanu - ocenił Karski. Jego zdaniem, "odpowiedzialność za słowa" nakazuje, aby klub PO "jasno i wyraźnie" opowiedział się albo po stronie polskiej racji stanu, albo przeciwko niej. Wypowiedź pana Śpiewaka jest zwróceniem się do niemieckiego społeczeństwa i rządu z sygnałem: my, Platforma Obywatelska popieramy ten projekt (budowy Gazociągu Północnego), nie zwracajcie uwagi na to, co mówi polski rząd - uważa Karski.
Podkreślił, że "dotychczas w sprawie Gazociągu Północnego istniał w Polsce absolutny konsensus polityczny co do tego, że jego budowa jest wymierzona przeciwko Polsce i jest projektem dla nas niekorzystnym".
"Zasada z okresu PRL"
Wiemy, że w czwartek pan Donald Tusk (szef PO) odciął się częściowo od posła Śpiewaka stwierdzając, że nie jest on członkiem partii, a jedynie członkiem klubu - dodał Karski.
Paweł Śpiewak powiedział, że apel Karskiego to "dość przesadna reakcja" i w gruncie rzeczy nie rozumie, czym jest ona podyktowana.
Czy chodzi o skrajny lęk przed krytyką, niechęć do krytyki? (...) Uważam, że poseł Karski zaprezentował obecny już w PiS pogląd skrajnie nacjonalistyczny, że wszelka krytyka rządu nie może być robiona w mediach zachodnich. To zasada dla mnie niezrozumiała, ona była dobra w okresie PRL. Wtedy udzielenie wywiadu prasie zachodniej na temat polityki polskiej było traktowane jako zdrada stanu. Poseł Karski nie wyszedł z tej mentalności - powiedział Śpiewak.