Poseł Cymański ma dość "dziadostwa" w Sejmie
Poseł Tadeusz Cymański z Prawa i Sprawiedliwości dosadnie wypowiedział się na temat "dziadostwa" w Sejmie. - Jesteśmy krajem Fryderyka Chopina! Nawet za komuny, w czasach barbarzyństwa, stał tutaj fortepian - podkreślił, domagając się ustawienia instrumentu w budynku parlamentu.
Rewelację wzbudziło ostatnie wystąpienie posła Tadeusza Cymańskiego na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, która odbyła się w Sejmie 8 lipca. Polityk Prawa i Sprawiedliwości stwierdził dosadnie, że ma dość "dziadostwa" w Sejmie. W związku z tym domaga się, aby w budynku parlamentu ustawiono... fortepian.
- Przepraszam, że o tym mówię, ale już tłumaczę dlaczego. Jesteśmy krajem Fryderyka Chopina! Nawet za komuny, w czasach barbarzyństwa, stał tutaj fortepian - podkreślił poseł Tadeusz Cymański.
- I nie chodzi o to, że ja sobie pogram, bo nie jestem muzykujący, ale w dobrej rezydencji, na uczelniach, w konsulatach i parlamentach, wszędzie fortepian jest w dobrym tonie. (...) Poza tym muzyka łagodzi obyczaje, a u nas jest co łagodzić - tłumaczył.
Poseł o ustawienie instrumentu klawiszowego w parlamencie stara się od co najmniej piętnastu lat. Dotąd bezskutecznie, ale jego ostatnia wypowiedź wywołała taki szum w mediach społecznościowych, że być może ktoś w końcu zwróci uwagę na ten "palący" problem.
"Dziadowskie" samochody i brak kawy
Poza fortepianem Tadeusz Cymański zwrócił uwagę na dwa inne bardzo istotne dla posłów i senatorów niedociągnięcia. Pierwszym jest brak kawy na piętrze, gdzie obraduje wspomniana już komisja.
Drugi problem to "dziadowskie" samochody służbowe.
- Bardzo dobrze, że nie kupujemy bmw i mercedesów, tak jak w Parlamencie Europejskim, ale kupujemy najbardziej chude opcje i w tych samochodach nie ma nawet GPS-a. To jest dziadostwo! - oburza się polityk Prawa i Sprawiedliwości.
"Jesteśmy krajem Adama Małysza, a nie mamy w Sejmie skoczni"
Sejmowe rewelacji Tadeusza Cymańskiego szybko wywołały falę uszczypliwych komentarzy ze strony dziennikarzy oraz polityków.
- Jesteśmy krajem Kopernika i mamy w Sejmie kosmos - ocenił Radosław Sikorski, obecnie europoseł Platformy Obywatelskiej.
Z kolei Przemysław Jedlecki z "Gazety Wyborczej" zwrócił uwagę, że choć z Polska nieodłącznie kojarzy się Adam Małysz, to w Sejmie nie ma niestety skoczni narciarskiej.
Z kolei Marcin Dobski, obecnie piszący dla portalu Salon24, zauważył, że choć Robert Lewandowski jest przez wielu uważany za najlepszego piłkarza świata w sezonie 2020/21, to przy ul. Wiejskiej w Warszawie nikt nie planuje jeszcze wybudowania stadionu.