Pościg za niemiecką minister. "Konwój ruszył z dużą prędkością"
Konwój z przebywającą w Ukrainie minister spraw zagranicznych Niemiec był ścigany przez rosyjski dron zwiadowczy - potwierdza Berlin. Wizyta w ogarniętym wojną kraju została z tego powodu przerwana, a konwój z Annaleną Baerbock "ruszył z dużą prędkością" do Mołdawii.
27.02.2024 | aktual.: 27.02.2024 12:12
W sobotę - w drugą rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie - Baerbock udała się do ogarniętego wojną kraju, gdzie po raz pierwszy odwiedziła Odessę. W niedzielę wizytowała Mikołajów, położony blisko frontu, około 110 kilometrów na wschód od Odessy. Podczas wizyty w zakładzie odsalania wody zbudowanym przy wsparciu Niemców, nadeszło ostrzeżenie. Na niebie rozpoznano rosyjski dron rozpoznawczy, który miał podążać z konwojem.
Informację w poniedziałek potwierdzili przedstawiciele niemieckiego MSZ i MON.
Przedstawiciele resortu dyplomacji natychmiast zdecydowali o wyjeździe delegacji z minister na czele. Jak relacjonuje ZDF, "Baerbock odjechała w konwoju pojazdów opancerzonych z dużą prędkością". W takiej sytuacji "najbezpieczniejszą opcją" miało być kontynuowanie podróży. Kolumna udała się w stronę Mołdawii, gdzie przekroczyła granicę i opuściła Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Ze względów bezpieczeństwa wizyta musiała zostać przerwana - skomentował niebezpieczną sytuację na dla gazety "Bild" rzecznik niemieckiego MSZ.
Zobacz także
Alarm przeciwlotniczy w Odssie
To nie jedyny incydent podczas wizyty szefowej niemieckiej dyplomacji w Ukrainie. W sobotę podczas wizyty w Odessie Baerbock musiał udać się do schronu w związku z alarmem przeciwlotniczym.
Alarm nie był fałszywy. W okolicach miasta słychać było potężną eksplozję najprawdopodobniej po trafieniu przez rosyjską rakietę.
Źródło: ZDF/"Bild"