Pościg za jaguarem ulicami Kalisza. Padł strzał
Pościg, strzał ostrzegawczy, a w efekcie trzy osoby zatrzymane, w tym 20-letni kierowca z orzeczonym już dwukrotnie zakazem prowadzenia pojazdów - tak wyglądała akcja policji z Kalisza. W ściganym jaguarze policjanci znaleźli narkotyki.
Policjanci zatrzymali samochód do rutynowej kontroli w sobotę wieczorem na ul. Stanczukowskiego w Kaliszu. Kiedy mundurowi chcieli wylegitymować kierowcę, ten uruchomił auto i zaczął uciekać. Patrol ruszył w pościg i wezwał inne radiowozy.
Pościg i strzał ostrzegawczy
Jak wyjaśniła mł. asp. Edyta Marciniak z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu, jaguara udało się zatrzymać na drodze gruntowej w rejonie Biskupic w powiecie ostrowskim. - W trakcie zatrzymania jeden z policjantów oddał strzał ostrzegawczy w powietrze - przekazała portalowi wlkp24.pl rzeczniczka kaliskiej policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Gorąco w studiu. Chodzi o Czarnka
Nikomu nic się nie stało. Nie ma osób rannych ani poszkodowanych - informuje portal faktykaliskie.info.
20-latek w areszcie. Pasażerowie jeszcze młodsi
Policjantka poinformowała serwis, że samochodem jechały cztery osoby, a trzy z nich trafiły do aresztu. Jaguarem kierował 20-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
- Miał dwukrotnie orzeczony zakaz kierowania pojazdami. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Ale policja przebada go również na obecność środków psychoaktywnych - powiedziała mł. asp. Marciniak.
Policjanci przekazali też, że w samochodzie znaleziono niewielkie porcje narkotyków. Pozostali zatrzymani to: 17 i 19-latek.
Auto spłonęło doszczętnie. Nie żyje 18-latek
To nie był jedyna akcja kaliskich służb w ten weekend. W sobotę zginął 18-latek, którego samochód uderzył w drzewo, a później stanął w płomieniach.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ