Pościg ulicami Wrocławia. Niewyobrażalna lista zarzutów
Uciekający przed policją kierowca był poszukiwany, nietrzeźwy, miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a także tablice z innego auta i nie swoje prawo jazdy. To jednak nie wszystko.
06.03.2019 | aktual.: 06.03.2019 11:52
W nocy z wtorku na środę wrocławska policja zwróciła uwagę na osobowego opla. Jechał po chodniku na ul. Krzyckiej. Było kilkanaście minut po północy. Na tylnej kanapie samochodu siedziało czterech pasażerów.
Nie udało się go jednak zatrzymać. Kierujący osobowym oplem chyba myślał, że uda mu się uciec policjantom. Gwałtownie przyśpieszył.
Brawurowa ucieczka
Jak informuje na swojej stronie policja, kierujący oplem zaczął uciekać przed radiowozem w kierunku osiedla Klecina. W trakcie pościgu kierowca stracił najprawdopodobniej panowanie nad pojazdem i uderzył w śmieciarkę, a następnie otarł się o ścigający go radiowóz.
Zdołał przejechać jeszcze kilka ulic, po czym rozpoczął ucieczkę pieszą. Został jednak zatrzymany. Próbował jeszcze wyszarpywać się interweniującym policjantom.
Długa lista wykroczeń
Kierującym okazał się być 31-letni mieszkaniec Wrocławia. Po chwili wyjaśniło się, co mogło być przyczyną jego nieodpowiedzialnej decyzji o ucieczce.
Był bowiem poszukiwany do odbycia kary pozbawiania wolności. Miał też sądowy dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie i kilka nie swoich kompletów tablic rejestracyjnych.
Mężczyzna ten miał również prawo jazdy figurujące w policyjnych systemach jako utracone. Tłumaczył, że osoba ze zdjęcia jest do niego podobna i liczył tym samym, że podczas policyjnej kontroli uda mu się oszukać mundurowych. Samochód, którym jechał, nie posiadał aktualnych badań technicznych, ani polisy obowiązkowego ubezpieczenia OC.
Dodatkowo opel miał zamontowane tablice rejestracyjne z dostawczego Iveco.
Mężczyzna trafił prosto do policyjnego aresztu. Czynności w sprawie zatrzymanego prowadzi Komisariat Policji Wrocław Leśnica.
Będzie teraz musiał odpowiedzieć przed sądem za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, niestosowanie się do orzeczonego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, a także prowadzenie w stanie nietrzeźwości. Jeśli okaże się, że ma związek z kradzieżami tablic rejestracyjnych oraz prawa jazdy, usłyszy kolejne zarzuty.
Zgodnie z kodeksem karnym, grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl