Porywacz autobusu żąda helikoptera
Trwają negocjacje z porywaczem, który uprowadził autobus miejski w Berlinie. Niemiecka telewizja prywatna n-tv poinformowała, że przestępca domaga się podstawienia helikoptera ze spadochronem na pokładzie.
11.04.2003 13:50
W autobusie przetrzymywanych jest jeszcze dwóch zakładników - policjantka i kierowca autobusu. Ok. 20 osób zostało uwolnionych przez porywacza. Telewizja n-tv poinformowała, że przestępca jest tylko jeden. Jednak nieudanego napadu na filię Commerzbanku w dzielnicy Steglitz dokonali dwaj mężczyźni. Policja poinformowała, że jeden z przestępców mógł uciec z łupem.
Autobus stoi obecnie przed dworcem kolejki miejskiej S-Bahnu w zachodnioberlińskiej dzielnicy Schoenberg. Piętrowy autobus linii 185 otaczają wozy policyjnej jednostki do zadań specjalnych SEK - Sondereinsatzkommando. Niemiecka telewizja doniosła, że planowany jest szturm na okupowany pojazd.
Napad na filię Kommerzbanku miał miejsce o 9.40 w dzielnicy Steglitz. Według świadka zdarzenia, napadu dokonali dwaj uzbrojeni zamaskowani mężczyźni.
Porwany przez gangsterów autobus najpierw jechał autostradą miejską na północ stolicy Niemiec, potem zawrócił i zmierzał w stronę Kolumny Zwycięstwa w parku Tiergarten. Następnie krążył po ulicach miasta, by ostatecznie zatrzymać się przed dworcem S-Bahnu w dzielnicy Schoeneberg. (jask)