W swym pierwszym wystąpieniu przed parlamentem w roli szefa rządu, Durao Barroso nie wykluczył konieczności podniesienia najwyższej stawki podatku obrotowego, wynoszącej obecnie 17%. Zapowiedział również, że rząd nie będzie w stanie wypłacić zawodowym wojskowym pełnych tegorocznych poborów.
Portugalia przeżywa jeden z najtrudniejszych okresów w swej historii - podkreślił premier. Według niego, spowolnienie wzrostu oraz kłopoty budżetowe to efekt "protekcji, kumoterstwa i złego zarządzania", praktykowanego przez socjalistów. Ubiegłoroczny wzrost gospodarczy w Portugalii wyniósł zaledwie około 1%.
Wśród zaproponowanych przez premiera środków zaradczych są likwidacja bądź fuzja niektórych państwowych urzędów centralnych, a także zmniejszenie dotacji dla deficytowych państwowych kolei oraz państwowego radia i telewizji. (iza)
