ŚwiatPortugalia: 50-procentowa frekwencja

Portugalia: 50-procentowa frekwencja

Na trzy godziny przed zamknięciem lokali wyborczych o godz. 20.00 (czasu polskiego) w portugalskich wyborach powszechnych głosowało 50,94% wyborców - podała portugalska agencja Lusa.

20.02.2005 | aktual.: 20.02.2005 19:57

W wyborach parlamentarnych z 2002 r. frekwencja o tej samej porze była niższa: wyniosła 45,8%.

Wybory przebiegają bez poważniejszych incydentów.

Faworytem wyborów jest centrolewicowa Partia Socjalistyczna, której sondaże przedwyborcze dawały ponad 45% głosów - co najmniej o 15 punktów procentowych więcej niż rządzącej obecnie centroprawicowej Portugalskiej Partii Socjaldemokratycznej.

Prezydent Portugalii, socjalista Jorge Sampaio, wzywając do powszechnego udziału w wyborach, powiedział: Portugalia jest na rozdrożu i w tej chwili odpowiedź na kryzys, w jakim się znalazła, znajduje się w rękach wyborców, ponieważ "w demokracji każdy kryzys ma swoje rozwiązanie".

Główną przyczyną rozwiązania parlamentu w grudniu ub. roku i rozpisania przedterminowych wyborów był zły stan gospodarki kraju i niezdolność rządu do zaproponowania programu jej naprawy.

Portugalski PKB zmniejszał się w 2002 i 2003 r. o 1% rocznie, a bezrobocie osiągnęło nie notowany od wielu lat poziom 7,1%.

Alternatywą zapowiadanego przez niemal wszystkie sondaże uzyskania przez socjalistów absolutnej większości w parlamencie jest kontynuacja rządów obecnej koalicji złożonej z centroprawicowej Partii Socjaldemokratycznej obecnego premiera Pedro Santany Lopesa i konserwatywnej Partii Ludowej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)