W jednym z miejscowych parków - Tamańskim Lesie - zamierzano zbudować elitarną dzielnicę mieszkaniową. Budowniczym zezwolono na wycięcie kilku drzew. Jednak po każdej nocy ściętych drzew przybywało. Jak pisze gazeta "Izwiestia", zaniepokojeni wycinką lasu mieszkańcy Stawropola wpadli na pomysł aby do drzew przyczepić portrety prezydenta Rosji.
Następnej nocy nie wycięto ani jednego drzewa. Potem ktoś usiłował zdejmować portrety Władimira Putina. Mieszkańcy wiedząc, że bez nich drzewa znów będą ścinane, dowiesili nowe. Sprawa doszła do Sądu Najwyższego, który uznał, że osiedle jest budowane bezprawnie i powinno być rozebrane.
