Awantura w Porozumieniu Gowina. Politycy murem za prezesem, Bielan wyrzucony
Porozumienie się podzieli? Partia wydała oświadczenie ws. ostatniego zamieszania na szczytach formacji, w którym "udziela pełnego poparcia Jarosławowi Gowinowi". Z kolei Adam Bielan został wykluczony z partii.
Artykuł zaktualizowany.
Kłótnia o przywództwo u mniejszego koalicjanta PiS wybuchła w czwartek wieczorem - gdy w prawach członka Porozumienia zawieszono europosła Adama Bielana. Według większości były rzecznik kampanii prezydenta Andrzeja Dudy miał "wielokrotnie łamać statut partii". Władze zawiesiły w prawach członka tego ugrupowania także innych polityków: Annę Jóźwik, Arkadiusza Urbana i Marcela Klinowskiego.
Uchwałę publicznie kontestował m.in. poseł Kamil Bortniczuk. Parlamentarzysta twierdził, że "uchwała, która została podjęta przez prezydium obradujące w niestatutowym składzie i w formie, która jest niestatutowa, nie ma prawa się utrzymać".
Awantura w Porozumieniu. Bielan wykluczony? Partyjny dwugłos
W piątek jednak stawkę podbiło 14 parlamentarzystów Porozumienia, którzy bronią założyciela partii.
"Podkreślamy, że nie godzimy się na próby destabilizowania naszej partii przez pojedynczych jej członków, w ich dążeniu do realizacji planów politycznych czy to osobistych, czy to pisanych przez przeciwników naszego ugrupowania. Sprzeciwiamy się uprawianiu przez nich polityki metodą wywoływania konfliktów i politycznego chuligaństwa" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych Porozumienia.
Jednocześnie z partii, przez aklamację, wykluczono Adama Bielana oraz Kamila Bortniczuka. Przegłosowanym wnioskiem zajmuje się sąd koleżeński partii.
Sam Kamil Bortniczuk odrzuca wykluczenie. "Taki wniosek może skierować tylko Prezydium zarządu. Posiedzenie Prezydium zwołuje prezes - obecnie to Adam Bielan" - napisał polityk na Twitterze.
Według zwolenników Gowina "przywództwo wicepremiera Jarosława Gowina w Porozumieniu gwarantuje stabilność zarówno w łonie partii, jak i całej Zjednoczonej Prawicy, której formacja jest lojalnym członkiem". Pod tą treścią podpisało się łącznie 14 osób - 12 posłów oraz 2 senatorów.
Porozumienie się podzieli? Adam Bielan przerywa milczenie
Sprawę postanowił skomentować także w piątek po południu główny zainteresowany - Adam Bielan.
- Konflikt dotyczył stosunku Jarosława Gowina do rządów Zjednoczonej Prawicy i próby ewentualnej budowy alternatywnej koalicji. Wiemy, że Jarosław Gowin proponował członkom Porozumienia start z listy PSL, wiemy, że toczyły się rozmowy na temat zmiany Marszałka Sejmu, wiemy też, że interesowała go koncepcja tzw. rządu technicznego - mówił w rozmowie z wpolityce.pl europoseł.
Były rzecznik kampanii prezydenta Andrzeja Dudy twierdzi, że pełni obowiązki prezesa partii (decyzją sądu koleżeńskiego), ale nie planuje startować o fotel prezesa Porozumienia.
- Moim celem jest uporządkowanie teraz kwestii formalnych i zorganizowanie kongresu w sposób, który nie będzie budził żadnych wątpliwości i będzie odbywał się w ramach reguł demokratycznych (...). Jestem patriotą Zjednoczonej Prawicy i wiem, że jest to najlepszy projekt konserwatywny w historii polskiego parlamentaryzmu - dodał Adam Bielan.
Z informacji zdobytych przez reportera WP Marcina Makowskiego, że wśród planowanych odejść z Porozumienia wymienia się pięć nazwisk: Kamila Bortniczuka, Michała Cieślaka, Adama Bielana, Włodzimierza Tomaszewskiego oraz - ze znakiem zapytania - Jacka Żalka.