Pornografia dziecięca - tylko prywatnie?
Wrocławska Prokuratura Rejonowa umorzyła we wtorek postępowanie w sprawie materiałów pornograficznych znalezionych w komputerach Dolnośląskiej Kasy Chorych.
Prokuratura twierdzi, że nie udało jej się ustalić, czy osoby na zdjęciach to dzieci. Między innymi dlatego umorzono śledztwo w tej sprawie - ujawniła Polskiemu Radiu Wrocław prokurator Małgorzata Wasiak, która zajmowała się tą sprawą.
Jej zdaniem - nie znając danych uczestników aktów seksualnych - nie można ustalić ich wieku.
W marcu ubiegłego roku - podczas przeszukań w departamencie informatyki i ewidencji - znaleziono ponad 120 zdjęć i ponad 170 fragmentów filmów pornograficznych. Początkowo mówiło się, że zawierały one sceny z dziećmi.
Prokurator Małgorzata Wasiak wyjaśniła też, że odpowiedzialność karną mogą ponieść tylko osoby, które publicznie prezentują takie materiały, a pracownicy kasy gromadzili ją w prywatnych zbiorach. (and)