PolskaPornografia dziecięca "kwitnie" w Internecie

Pornografia dziecięca "kwitnie" w Internecie

Prawie 3/4 zgłoszeń nielegalnych treści obecnych w Internecie dotyczy pornografii dziecięcej - wynika z raportu Dyżurnet.pl - działającego przy Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK) punktu kontaktowego, przyjmującego zgłoszenia na temat występujących w Internecie przypadków łamania prawa.

20.04.2007 | aktual.: 20.04.2007 16:10

Wśród 2730 zgłoszeń, przesłanych przez internautów do zespołu "Dyżurnetu" w 2006 roku (z czego 441 zakwalifikowano do dalszej interwencji), najwięcej, bo 73%, dotyczyło pornografii dziecięcej. Rasizmu i ksenofobii dotyczyło 7%, następne 7% stanowiły zgłoszenia odnoszące się do szerzenia agresji, uwodzenia dzieci czy propagowania narkotyków, a 6% dotyczyło "twardej pornografii" (treści o cechach dewiacyjnych, pełnych przemocy, brutalności, wykorzystujących obrazy z dziećmi i zwierzętami).

Raport odnotowuje również zgłoszenia tzw. cyberbulling'u (prześladowanie w Internecie) i grooming'u (uwodzenie nieletnich w sieci, np. podczas rozmów na czacie czy forach dyskusyjnych).

Autorzy raportu stwierdzają, że wśród potencjalnych zagrożeń, jakie rodzi Internet, największym jest łatwość nawiązywania przez pedofilów kontaktów online z dziećmi. W sieci działają "cyberłowcy", którzy namierzają dzieci biorące udział w internetowych grupach dyskusyjnych i wymieniają się ich adresami e- mailowymi, nazwiskami, adresami i numerami telefonów.

Raport zwraca również uwagę na zagrożenia, jakie dopiero nadchodzą. Wdrażanie nowych usług, takich jak telewizja na życzenie, internetowe "wypożyczalnie filmów", udostępnianie gier internetowych z elementami przemocy i seksu - w sytuacji kiedy w Polsce nie ma prawidłowo działającego systemu weryfikacji wieku użytkownika internetu logującego się do serwisu - naraża małoletnich internautów na kontakt z niebezpiecznymi i nielegalnymi treściami.

Kolejnym problemem dotyczącym Internetu jest rosnąca liczba materiałów propagujących przemoc i okrucieństwo (m.in. rasistowskich, ksenofobicznych). Strony www, na których można znaleźć takie informacje, notują nawet kilkaset tysięcy odwiedzin miesięcznie.

Najwięcej spraw odnotowanych przez Dyżurnet.pl dotyczyło treści zamieszczonych na serwerach znajdujących się w USA - 49%, następnie w Rosji - 14% oraz Holandii i Polsce - po 10%.

Zdaniem autorów raportu użytkownicy internetu zgłaszający przestępstwo wykazują szczególną wrażliwość (oprócz stron z pornografią dziecięcą) na strony www, które mogą służyć namawianiu do popełnienia samobójstwa, są wykorzystywane w handlu narkotykami i ludzkimi organami czy propagują przemoc i pornografię z udziałem zwierząt.

Stałym problemem, z jakim boryka się Dyżurnet.pl, jest brak jednoznacznych interpretacji prawnych odnoszących się do przypadków zgłaszanych przez pracowników Dyżurnetu organom ścigania.

Dyżurnet.pl to nazwa działającego przy Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej - NASK punktu kontaktowego (tzw. hotline) przyjmującego zgłoszenia na temat występujących w Internecie nielegalnych treści, takich jak pornografia dziecięca czy treści o charakterze rasistowskim i ksenofobicznym. Dyżurnet.pl powstał w ramach programu Unii Europejskiej "Safer Internet Action Plan" i nosi oficjalną nazwę "NIFC Hotline Polska" (NIFC jest skrótem od National Initiative for Children).

Współpraca narodowych zespołów hotline odbywa się w ramach stowarzyszenia INHOPE (The Association of Internet Hotline Providers). Aktualnie skupia ono zespoły z krajów europejskich i z innych części świata, w tym z Ameryki Północnej, Australii i Azji.

Dyżurnet.pl współpracuje m.in. z przedstawicielami Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli, Komendy Głównej Policji, MEN, Ministerstwa Sprawiedliwości, MSWiA, Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, Polskiego Komitetu ds. UNESCO, Urzędu Komunikacji Elektronicznej, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Związku Producentów Audio-Video.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)