Należąca do Unii Europejskiej i NATO Bułgaria potępiła rosyjską inwazję na Ukrainę, wspiera sankcje wobec Moskwy i przyjmuje tysiące ukraińskich uchodźców. Jako jeden z dwóch - obok Polski - krajów europejskich, odmówiła płacenia rublami za rosyjski gaz i została pozbawiona rosyjskich dostaw.
Jak informuje Reuters, czarnomorski kraj pozostaje jednak jednym z niewielu państw UE, które nie wysłały broni i amunicji do Kijowa. Nie doszło do tego do tej pory ze względu na wewnętrzne tarcia w parlamencie. W skład koalicji rządzącej wchodzą prorosyjska Bułgarska Partia Socjalistyczna, a także prounijne partie "Kontynuujemy zmiany", Demokratyczna Bułgaria i "Jest taki naród".
Socjaliści sprzeciwili się wysyłaniu broni. Protestami groziło także Odrodzenie (Vazrazdanie), siódme co do wielkości ugrupowanie zbudowane w 2021 roku na sprzeciwie wobec polityki państwa w obliczu COVID-19.
Bułgarzy naprawią sprzęt ukraińskiej armii. Zełenski poprosił
O pomocy ze strony Bułgarii Wołodymyr Zełenski rozmawiał z premierem tego państwa Kiryłem Petkowem. Bułgarscy parlamentarzyści głosowali nad pomocą Ukrainie w środę. Dwie inne propozycje, popierające bezpośrednie wysłanie pomocy wojskowej na Ukrainę nie zyskały wystarczającego poparcia w izbie.
Jednak według agencji, bułgarska broń może być wysyłana na rosyjsko-ukraiński front w wyniku zakupów, dokonywanych przez inne państwa. Bułgarski eksport broni wzrósł trzykrotnie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Teraz bez obawy o wewnętrzny konflikt Bułgaria pomoże Ukrainie, przywracając do użytku militarne wyposażenie wyeksploatowane na froncie. Ukraina będzie też mogła korzystać z portu w Warnie.
Naprawą ukraińskich czołgów oraz pojazdów opancerzonych zajmują się już Czesi. Kraj specjalizuje się w militarnej produkcji, więc firmy zbrojeniowe dysponują wieloma zakładami i specjalistami, biegłymi w serwisowaniu takich maszyn.
