Popełnił 30 wykroczeń i jechał 250 km/h. 20‑latek bez prawa jazdy
Policjanci z Zielonej Góry zatrzymali 20-latka, który pędził z prędkością 250 km/h. Mężczyzna, uciekając przed policją, popełnił 30 wykroczeń. Nie miał też prawa jazdy.
Do zatrzymania pirata drogowego doszło w piątek 6 sierpnia o godzinie 10:15 na drodze ekspresowej nr 3 (województwo lubuskie). 20-latek kierujący audi uciekał wcześniej przed policją.
"Kierujący nie reagował na sygnały świetlne oraz dźwiękowe i dalej uciekał, jadąc w kierunku Sulechowa. Stwarzał przy tym zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego oraz popełniał kolejne wykroczenia - między innymi jechał z prędkością nawet 250 kilometrów na godzinę, wielokrotnie wyprzedzał samochody z prawej strony, jadąc pasem awaryjnym i powodując realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym" - przekazała w komunikacie lubuska policja.
Mundurowi przekazali, że w pewnym momencie 20-latek zjechał z drogi ekspresowej w stronę Świebodzina i następnie kontynuował ucieczkę drogą krajową nr 2. Tam jechał 200 km/h.
Zobacz też: Czarnek ostro krytykuje lekarza z Rady Medycznej ds. COVID-19. "To są insynuacje"
Pirat drogowy stwarzał zagrożenie innym
Kierujący audi wyprzedzał inne auta i tym samym zmuszał inne samochody, które jechały z naprzeciwka do zjechania na pas awaryjny.
Mężczyzna wyprzedzał raz w miejscu niedozwolonym, wtedy też próbując uniknąć zderzenia z wysepką, wpadł w poślizg. W ostatnim momencie udało mu się wyprowadzić pojazd.
20-latek nie zwolnił także w terenie zabudowanym. Miejscowość Rosin przejechał z prędkością 190 km/h. "Z kolei w miejscowości Kalsk spowodował zagrożenie bezpieczeństwa, wyprzedzając poprzedzające go samochody na zakręcie oraz skrzyżowaniu, zmuszając nadjeżdżający z naprzeciwka pojazd do ucieczki z jezdni" - dodali funkcjonariusze.
Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli na stacji paliw w miejscowości Brzezie. Dalej pojechał w kierunku Sulechowa. Podczas ucieczki 20-latek zjechał na ulicę Północą. Tam zakończył swoją jazdę, porzucając samochód na polnej drodze.
20-latek porzucił samochód
Świadkowie wskazali mundurowym drogę ucieczki kierowcy audi. W samochodzie pozostała 18-letnia pasażerka. Policjanci odnaleźli mężczyznę. To 20-letni mieszkaniec Żar.
Okazało się, że mężczyzna ma zakaz prowadzenia pojazdów. Co więcej, był poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Żarach, we Wrocławiu i Lesku.
20-latkowi grozi więzienie
"Mężczyzna odpowie za niezatrzymanie się do kontroli, naruszenie sądowego zakazu oraz popełnienie wielu wykroczeń - policjanci naliczyli ich w sumie ponad 30" - dodali mundurowi. Za przestępstwa, których dopuścił się 20-latek, grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Zostanie także wszczęte osobne postępowanie w związku z wykroczeniami, które 20-latek popełnił, gdy uciekał przed policją.
Źródło: Lubuska Policja