ŚwiatPoparcie dla rządu, a potem skandal

Poparcie dla rządu, a potem skandal

Rada Najwyzsza Ukrainy przyjęła program działań rządu premiera Wiktora Janukowycza. Program jest uznawany za kredyt zaufania dla premiera i jego rządu. Zgodnie z konstytucją, przez rok parlament nie może zgłaszać wniosku o odwołanie Gabinetu Ministrów. Po głosowaniu wybuchł skandal - opozycja oskarżyla premiera o złamanie danego jej słowa.

Za przyjęciem programu rządu głosowala rekordowa liczba 355 deputowanych - przy wymaganych 226. "Za" były wszystkie prorządowe frakcje oraz opozycja - socjaliści, blok Julii Tymoszenko i część centroprawicowej "Naszej Ukrainy". Przeciwko byli komuniści i część deputowanych "Naszej Ukrainy". Sam premier nazwał przyjęcie jego programu zwycięstwem zdrowego rozsądku i chęci wspólnej pracy dla dobra kraju.

Jednak dobry nastrój skończył się podczas kolejnego głosowania nad proporcjonalną ordynacją wyborczą. Ustawę odrzucono, a opozycja oskarżyła premiera i jego frakcje o oszustwo i złamanie umowy. Według niej, opozycja obiecała premierowi poparcie dla programu rządu w zamian za przegłosowanie ordynacji proporcjonalnej. Związane z premierem ugrupowania twierdzą, że nic o transakcji wiązanej nie wiedza.

Na znak protestu, opozycja zablokowała obrady i zadeklarowala, że nie weźmie udziału w pracach parlamentu dopóki ordynacja nie zostanie przyjęta.(ck)

ukrainarządopozycja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)