Ponad 750 interwencji w związku z nawałnicami
Ponad 750 interwencji związanych z wichurami, gradem i trąbą powietrzną odnotowali ubiegłej doby strażacy - poinformował rzecznik Komendy Głównej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Szacuje się, że bez prądu pozostaje kilkanaście tysięcy gospodarstw.
07.08.2012 | aktual.: 07.08.2012 14:52
Jak powiedział Frątczak, obecnie wiadomo, że w wyniku wichury poszkodowane zostały dwie osoby - nieopodal Chełmna (Kujawsko-Pomorskie) na ich samochód spadło walące się drzewo. Poszkodowani są w szpitalu.
Według rzecznika straży żywioł dał o sobie znać w województwach: warmińsko-mazurskim, małopolskim, świętokrzyskim, mazowieckim, podlaskim, pomorskim, lubelskim i kujawsko-pomorskim.
- Większość naszych interwencji to zabezpieczanie zerwanych lub uszkodzonych dachów oraz usuwanie tysięcy powalonych drzew. Drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne, problemy mogą jeszcze występować na drogach powiatowych i lokalnych - wyjaśnił.
Rzeczniczka prasowa resortu spraw wewnętrznych Małgorzata Woźniak poinformowała, że w działaniach brało udział ok. 2 tys. strażaków.
Gradobicie k. Mrągowa
W województwie warmińsko-mazurskim strażacy otrzymali w regionie ponad 100 zgłoszeń dotyczących szkód po nawałnicach. Poszkodowane zostały powiaty olsztyński, ostródzki i iławski, a nieco mniej szkód nawałnica wyrządziła w powiatach mrągowskim i lidzbarskim. Najpoważniejsze straty wyrządziło gradobicie w Ruskiej Wsi, koło Mrągowa. Grad zniszczył prawie sto dachów domów i budynków gospodarczych. Strażacy zabezpieczają zniszczone budynki.
W Małopolsce, szczególnie w powiatach olkuskim i miechowski, wichura oraz lokalna trąba powietrzna - idąca w szerokim na 2 kilometry pasie - zerwała lub uszkodziła ponad 50 dachów budynków. Według Frątczaka najtrudniejsza sytuacja jest w gminach Wolbrom i Klucze. Usuwaniem skutków nawałnic w Małopolsce zajmuje się 51 zastępów straży.
Trąba powietrzna przeszła nad Kluczami i Wolbromiem
Do wtorku wieczorem powinny zostać usunięte szkody i przywrócone dostawy prądu po trąbie powietrznej, która przeszła w nocy nad gminami Klucze i Wolbrom w powiecie olkuskim (Małopolskie). Nawałnica uszkodziła blisko 130 budynków, jeden strażak został poszkodowany.
Jak poinformował bryg. Paweł Knapik z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, w nocnej nawałnicy najbardziej ucierpiały Klucze, a także kilka miejscowości w gminie Wolbrom. W Kluczach uszkodzonych zostało 50 budynków mieszkalnych oraz 40 gospodarczych, takich jak garaże "blaszaki", szopy czy wiaty.
Na terenie gminy Wolbrom wiatr uszkodził 17 domów i 20 budynków gospodarczych. Zniszczonych zostało także 15 hektarów lasu na terenie Parku Krajobrazowego Orlich Gniazd w pobliżu Kluczy.
"Cały czas trwają działania na terenie objętym nawałnicą. Najważniejsze, czyli zabezpieczanie budynków oraz usuwanie powalonych drzew i konarów, powinny się zakończyć do wieczora" - zapowiedział Knapik.
Po nawałnicy z powodu pozrywanych linii energetycznych bez prądu było ok. 6,4 tys. domów w gminach Klucze i Wolbrom. Jak poinformowała rzecznik spółki Tauron Dystrybucja Ewa Groń, awarie cały czas są usuwane. We wtorek po południu prądu brakowało jeszcze w 3,5 tys. domów. Ekipy naprawcze z tymi awariami mają się uporać do wieczora.
Strażacy odblokowali drogi wojewódzkie nr 791 (Klucze) i 794 (Wolbrom - Kapiele Wielkie) oraz ulice w Kluczach, które zagradzały powalone drzewa i konary.
W akcji uczestniczy blisko 60 zastępów jednostek państwowej i ochotniczej straży pożarnej z terenu Małopolski i Śląska. Podczas usuwania wiatrołomu został poszkodowany strażak z Dąbrowy Górniczej, który zranił się w nogę pilarką do cięcia drzewa. Rana została zszyta w szpitalu.
Nocna nawałnica, która przeszła nad województwem świętokrzyskim, dokonała zniszczeń głównie na terenie powiatów starachowickiego i jędrzejowskiego. Skutki żywiołu to zerwane dachy z kilkudziesięciu domów, uszkodzone linie energetyczne oraz powalone drzewa. Tylko w gminie Sobków - w ciągu dwóch godzin po zakończeniu burzy - zgłoszono ponad 40 uszkodzonych budynków. Straty odnotowano także w powiecie ostrowieckim.
Burze, które wystąpiły na terenie województwa śląskiego, uszkodziły 30 dachów. Najwięcej interwencji straży pożarnej było podejmowanych na terenie powiatów: wodzisławskim, rybnickim i zawierciańskim
Na Mazowszu wichura uszkodziła 50 dachów - głównie w powiecie lipskim - powiedział Frątczak. - Tam i we wszystkich innych miejscach, gdzie żywioł dał o sobie znać, strażacy pracują przy usuwaniu skutków nawałnic - zapewnił rzecznik straży.
Spółka PGE Dystrybucja, operator sieci energetycznej we wschodniej i centralnej Polsce, poinformowała, że nawałnice spowodowały znaczne zniszczenia infrastruktury energetycznej, szczególnie na Podlasiu i w Świętokrzyskiem.
We wtorek przed godz. 13 spółka poinformowała, że z 20 do 7,5 tysiąca zmalała liczba odbiorców bez zasilania obsługiwanych przez białostocki oddział. Najwięcej awarii jest w gminach Sokółka, Wasilków i Dąbrowa Białostocka. Bez prądu pozostaje tu ok. 3 tys. odbiorców.
W oddziale Skarżysko-Kamienna ograniczenia w dostawach energii elektrycznej występują dla około 5-6 tys. odbiorców; najwięcej awarii odnotowano na terenie powiatu jędrzejowskiego.
MSW apeluje o ostrożność i rozwagę. Przypomina też o podstawowych zasadach postępowania w czasie burz i nawałnic, m.in. wyłączeniu urządzeń elektrycznych i gazowych, zamknięciu okien i drzwi, usunięciu z balkonów zbędnych przedmiotów, unikaniu otwartej przestrzeni i nieparkowaniu aut pod drzewami.