Ponad 60 godzin wykładu?
19-letni Errol Muzawazi z Zimbabwe próbuje
we Wrocławiu pobić rekord Guinnessa na najdłuższy wykład. Errol
mówi bez przerwy od piątku już od blisko 20 godzin. Tematem
wykładu jest demokracja.
13.12.2003 | aktual.: 13.12.2003 16:47
Rekord Guinnessa wynosi 60 godzin i padł w Indiach. Jeśli nie będzie przeszkód Errol pobije rekord w niedzielę przed północą. 19- latek zapowiedział jednak, że skończy wykład w poniedziałek o 18.00. Jeśli tak się stanie, poprawi dotychczasowy rekord o 12 godzin.
Rekord bity jest w jednej z sal akademika Politechniki Wrocławskiej. Trzydziestosekundowe przerwy Errol może sobie robić co osiem godzin. W trakcie wykładu może jeść i pić. Zażyczył sobie dużo słodyczy, napoje regenerujące i owoce. Na sali towarzyszą mu przyjaciele i studenci z różnych uczelni oraz specjalna komisja. Całość rejestrowana jest kamerą wideo.
"Errol do bicia rekordu przygotowywał się 8 miesięcy. Czytał, robił notatki. Nie powinno zabraknąć mu pomysłów na kolejne godziny. Ubarwia też swój wykład różnymi anegdotami" - powiedział Karol Sadowski, kolega Errola. Dodał, że pierwszy kryzys ma on już za sobą. "Około 4 nad ranem widzieliśmy, że miał dość. Zebrał się jednak w garść i pojechał bez przeszkód dalej. Na pewno mu się uda" - powiedział Sadowski.
Errol Muzawazi przebywa we Wrocławiu od października. Uczy się języka polskiego w studium przy Politechnice Wrocławskiej. Po skończeniu nauki chce zdawać na wydział prawa międzynarodowego na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.