Ponad 270 nielegalnych imigrantów dotarło na Lampedusę
Ponad 270 nielegalnych imigrantów z Afryki
Północnej wylądowało na południowowłoskiej wyspie
Lampedusa - poinformowały miejscowe władze.
Największa grupa, licząca 230 osób, w tym ponad 40 kobiet, dotarła na wyspę w nocy. Łódź z imigrantami włoskie straże graniczne przechwyciły około 50 km na południe od Lampedusy.
Kilka godzin później złapano drugą, liczącą około 40 osób grupę zmierzającą w stronę wyspy.
Liczba napływających z Afryki imigrantów wzrosła jak co roku ze względu na sprzyjającą pogodę - wynika z informacji administracji portu w Palermo, stolicy Sycylii, gdzie mieści się regionalne dowództwo straży przybrzeżnej i służby celne. W weekend kilka łodzi z kilkudziesięcioma osobami dotarło do brzegów pobliskiej Sycylii.
Co roku do Włoch usiłują dostać się tysiące imigrantów z Czarnego Lądu.
W zeszłym roku u wybrzeży włoskich przechwycono 207 statków, stateczków, kutrów i łodzi z 22 tys. nielegalnych imigrantów. Włoska straż przybrzeżna, marynarze i rybacy wyłowili w tym okresie z morza zwłoki 70 nielegalnych przybyszów.
Włoskie prawo imigracyjne, znowelizowane za czasów rządu premiera Silvio Berluscioniego, nakazuje wydalenie każdego nielegalnego imigranta, jeśli nie ma on legalnego meldunku i zaświadczenia od pracodawcy, że pracuje we Włoszech.
Do czasu wydalenia z kraju osoby te są przetrzymywane w aresztach i innych miejscach odosobnienia.
Przed dwoma tygodniami Komisja Europejska przyznała 3,3 mln euro na pomoc dla Włoch, Hiszpanii i Malty, które zmagają się z problemem masowego napływu nielegalnych imigrantów z Afryki.
Unijne fundusze mają być wydane na wsparcie morskiej straży granicznej a także służb zajmujących się nielegalnymi imigrantami na hiszpańskich Wyspach Kanaryjskich, włoskiej Lampedusie i na Malcie.
Najwięcej imigrantów pochodzi z Senegalu i Mauretanii; uciekają przed nędzą, przemocą i bezrobociem.