Ponad 200 zarzutów dla grupy oszustów. Wyłudzali metodą "na wnuczka" i "na policjanta"
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku przedstawiła łącznie 211 zarzutów czternastu osobom. Oskarżono ich o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się wyłudzeniami. Naciągacze wyłudzili kwoty od 10 tys. do 370 tys. zł od kilkunastu osób.
Oprócz zarzutów o kierowanie i uczestnictwo w zorganizowanej grupie przestępczej, część podejrzanych oskarżono również o pranie brudnych pieniędzy. Śledztwem objęto czyny popełnione w Białymstoku i Warszawie.
Oszuści połączyli dwie znane metody telefonicznych oszustw: "na wnuczka" oraz "na policjanta". Najpierw rzekomy członek rodziny próbował wyłudzić pieniądze od poszkodowanego, a później do seniora dzwonił oszust, podający się za pracownika policji. Wówczas informowali swoje ofiary, że miała miejsce próba wyłudzenia, lecz szczęśliwie "przestępcy" są monitorowani przez organy ścigania.
Ci oszuści przekonywali do podjęcia z banku znacznych kwot pieniędzy i przekazania ich, jak zapewniali, funkcjonariuszom policji, co miało umożliwić ujęcie osób podających się za ich członków rodziny i usiłujących dokonać oszustwa.
Zobacz także: "Był bardzo silny, szarpał się". Zeznania policjanta ws. śmierci Igora Stachowiaka
Policja przypomina, że nigdy nie prosi o pieniądze, a także nie informuje telefonicznie o prowadzonych sprawach czy akcjach. Apeluje również o ostrożność i weryfikowanie informacji o finansowych kłopotach czy nagłych wydatkach rodziny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl