Ponad 20 cywilów zginęło w ataku w Darfurze
Ponad 20 ludzi zginęło, a 10
odniosło obrażenia w sobotę w Darfurze, w zachodnim Sudanie, w
ataku bojówek dżandżawidów na konwój uchodźców - poinformowała sudańska rzeczniczka ONZ Radhia Achouri.
10.12.2006 | aktual.: 10.12.2006 12:30
Inne źródła podają, że ofiar śmiertelnych mogło być nawet 30.
Do zdarzenia doszło w okolicy miejscowości Sirba, około 45 kilometrów na północ od stolicy prowincji Zachodni Darfur, Al- Dżunajny. Napastnicy zaatakowali kolumnę za pomocą pocisków rakietowych, po czym spalili ciała zabitych.
Od lutego 2003 roku w Darfurze zginęło ponad 180 tys. ludzi, a 2,5 mln opuściło swe domy z obawy przed przemocą. Około 250 tys. ludzi jest tam pozbawionych pomocy humanitarnej. O większość mordów i grabieży obwiniane są arabskie bojówki dżandżawidów (jeźdźców), popierane przez rząd w Chartumie.
Konflikt rozpoczął się od buntu części czarnoskórych mieszkańców, zorganizowanych w Wyzwoleńczą Armię Sudanu, którzy zaatakowali cele rządowe w Darfurze. Rebelianci oskarżali władze w Chartumie o dyskryminacyjną politykę wobec ich regionu i wykorzystywanie dżandżawidów w walce z ludnością niearabską.
Unia Afrykańska w Darfurze utrzymuje około 7 tysięcy żołnierzy sił pokojowych. Choć nie są one zdolne do powstrzymania wewnętrznych walk, ich obecność pomaga chronić ludność cywilną. Mandat tych sił wygasa pod koniec roku.