Pomysł UE ws. kryzysu imigracyjnego. Premier Holandii apeluje do Turcji, by ograniczyła falę migrantów prawie do zera
• Apel do Turcji o ograniczenie liczby imigrantów prawie do zera
• Premier Holandii Mark Rutte: trzeba obniżyć liczbę uchodźców
• UE chce rozpocząć bardziej ambitny program przesiedleń
03.03.2016 | aktual.: 03.03.2016 18:15
Turcja musi sprawić, że liczba uchodźców i imigrantów, którzy opuszczają jej wybrzeża i próbują dostać się do Europy, spadnie prawie do zera - powiedział premier Holandii Mark Rutte, którego kraj sprawuje obecnie przewodnictwo w Radzie UE.
Rutte wypowiadał się tuż przed szczytem UE-Turcja w sprawie migracji, na którym Unia będzie naciskała na Ankarę, by ta wdrażała porozumienie, zakładające, że Turcja zmniejszy liczbę przybyszów i pomoże UE złagodzić obecny kryzys migracyjny.
- Musimy sprowadzić to znowu do poziomu, w którym widoczne będzie zero. Musi być to znacznie niższa (liczba migrantów - przyp. red.) niż dzisiaj. Trzeba widzieć zero, a z obecnego poziomu nie widzę zera - oświadczył Rutte w wywiadzie udzielonym agencji Reutera i innym mediom. - Nie da się osiągnąć całkowicie zerowego (poziomu migracji - przyp. red.), ale przynajmniej trzeba w dużym stopniu obniżyć liczby w stosunku do obecnego poziomu - dodał.
Jak pisze Reuters, utrzymanie przez kilka tygodni niskiego poziomu napływu migrantów i uchodźców umożliwiłoby Unii przewożenie tych ludzi bezpośrednio z Turcji, by w ten sposób promować legalną imigrację i zniechęcać uchodźców do niebezpiecznej przeprawy morskiej. UE powinna być także w stanie zwiększyć liczbę osób, które są odsyłane do Turcji, gdyż w UE nie spełniają kryteriów niezbędnych do otrzymania statusu uchodźcy.
- Mam nadzieję, że Turcji i Unii przynajmniej uda się uzgodnić przyspieszenie readmisji obywateli krajów trzecich i migrantów ekonomicznych. Myślę, że byłby to minimalny rezultat" szczytu - tłumaczył Rutte.
- Liczę również na to, że będziemy mogli się porozumieć w sprawie przesiedleń, że przez kilka tygodni będziemy mogli szacować, iż liczby (migrantów - przyp. red.) przybywających z Turcji do Grecji naprawdę będą spadać i zero będzie widoczne, co umożliwiłoby UE rozpoczęcie bardziej ambitnego programu przesiedleń. To minimalny i preferowany wynik" rozmów - dodał premier Holandii.