Pomysł Trumpa na Ukrainę. Francja ma warunek
Francja z zadowoleniem przyjęła pomysł prezydenta USA Donalda Trumpa na dostawy broni do Ukrainy. Jednocześnie Paryż uważa, że zakup amerykańskiej broni powinien odbywać się wyłącznie w sytuacji, gdy nie ma dostępnego sprzętu w Europie - przekazało Wirtualnej Polsce francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Co musisz wiedzieć:
- Prezydent USA Donald Trump zaproponował program zbrojeniowy Ukrainy, w ramach którego dostawy byłyby koordynowane przez NATO.
- Francja "z zadowoleniem" przyjęła gotowość USA do wspierania Ukrainy.
- Francuskie MSZ przekazało jednocześnie Wirtualnej Polsce, że rząd nie planował "finansowania zakupu sprzętu amerykańskiego ze środków krajowych".
"Z zadowoleniem przyjmujemy gotowość Stanów Zjednoczonych do kontynuowania, a nawet zwiększenia dostaw broni do Ukrainy, aby pomóc jej w obronie przed rosyjską agresją, która nasila się i jest wymierzona w szczególności w ludność cywilną" - przekazał Wirtualnej Polsce zastępca rzecznika MSZ Francji Nicolas Baillais.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieoczekiwane słowa. Polityk PiS powiedział to o Trzaskowskim
"Z zadowoleniem przyjmujemy wyrażony przez niektóre kraje europejskie zamiar sfinansowania z funduszy krajowych zakupu przez Ukrainę systemów obrony powietrznej i sprzętu wojskowego" - podkreślił.
Francja nie planowała zakupów broni w USA
Baillais zaznaczył, że Francja nie planowała "finansowania zakupu sprzętu amerykańskiego ze środków krajowych".
"Jeśli chodzi o zakupy/zamówienia finansowane ze środków europejskich, konieczne jest, aby zobaczyć, jakie są ukraińskie potrzeby. Zakup sprzętu ze Stanów Zjednoczonych jest możliwy, jeśli odpowiada on pilnym potrzebom Ukrainy i jeśli nie ma dostępnego sprzętu w Europie" - dodał.
"W innych przypadkach, zgodnie z podejściem, którego zawsze broniliśmy i promowaliśmy, priorytetem są zamówienia lub zakup sprzętu europejskiego" - podkreślił przedstawiciel resortu dyplomacji Francji.
Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, opinie na temat pomysłu Donalda Trumpa są podzielone. Bardzo entuzjastycznie wyraża się o nim Litwa, z kolei Słowacja i Czechy zapowiedziały, że nie wezmą udziału w programie.
Tomasz Waleński i Adam Zygiel, dziennikarze Wirtualnej Polski
Czytaj więcej: