Polska"Pomniki w każdej wsi. 10 kwietnia świętem narodowym"

"Pomniki w każdej wsi. 10 kwietnia świętem narodowym"

Politolog prof. Aleksander Smolar w rozmowie z "Wprost" polemizuje z prof. Januszem Czapińskim, który w w programie "Tomasz Lis na żywo", analizując wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego w rocznicę katastrofy smoleńskiej, powiedział, że "znalazł w nich wyraźny ton totalitarny". Smolar uważa, że nie powinno się oskarżać Kaczyńskiego o totalitaryzm, ale jego język wywołuje złe emocje. Jak mówił profesor, prezesowi PiS zależy na zemście na przeciwnikach oraz wpisaniu brata i siebie w historię.

"Pomniki w każdej wsi. 10 kwietnia świętem narodowym"
Źródło zdjęć: © PAP

17.04.2011 | aktual.: 17.04.2011 14:26

Rozmówca "Wprost", prof. Aleksander Smolar, prezes Fundacji im. Stefana Batorego, mówi, że interpretowanie Jarosława Kaczyńskiego jako człowieka, grożącego totalitaryzmem to przesada.

Prof. Smolar przypomina, że po przegranych wyborach Jarosław Kaczyński oddał władzę, przestrzegał reguł demokratycznych. Ale - według politologa - prezes PiS ma dwa cele: zemsta i historia.

Jak mówił Smolar, Kaczyńskiemu zależy na zemście na przeciwnikach; chodzi także o to, by wpisać brata i siebie w historię - stawiając pomniki. - Kaczyński te pomniki postawiłby w każdej wsi. Wszystkie szkoły ponazywa imieniem swego brata, bratowej i współpracowników. Być może ustanowi 10 kwietnia świętem narodowym - mówił prof. Aleksander Smolar.

Smolar dodaje, że Kaczyński "żywi się konfliktem". Jak twierdzi politolog, prezes PiS "tworzy celową zbitkę, sytuując Smoleńsk jako przedłużenie martyrologii 20 tysięcy Polaków zamordowanych w Katyniu".

Źródło artykułu:Wprost
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2525)