Polskie miasta pod wodą. Ursula von der Leyen przyjedzie do Polski

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen odwiedzi Polskę w czwartek, aby okazać solidarność w związku z kryzysem powodziowym. Termin wizyty potwierdził we wtorek premier Donald Tusk na platformie X.

Południowa część kraju zalana. Szefowa KE przyjedzie do Polski
Południowa część kraju zalana. Szefowa KE przyjedzie do Polski
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Marcin Obara
Kamila Gurgul

"Będę oczekiwał od Europy, żeby bardzo poważnie przejęli się potrzebą budowania infrastruktury przeciwpowodziowej w tych krajach, które są coraz częściej zalewane, oczywiście w tym Polska. W czwartek będziemy rozmawiali o tym bardziej szczegółowo z szefową komisji" - napisał premier.

Wizyta szefowej KE ma być wyrazem solidarności w Polską. Ursula von der Leyen ma odwiedzić m.in. tereny zniszczone przez powódź w Polsce, głównie na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Von der Leyen wcześniej we wtorek przebywała w Strasburgu, gdzie zaprezentowała skład nowej Komisji Europejskiej szefom grup politycznych oraz mediom. Następnego dnia szefowa KE zapowiedziała spotkanie w Brukseli z nowymi kandydatami na komisarzy.

Również w środę, w godzinach porannych, w Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbędzie się debata na temat powodzi, które nawiedziły Europę Środkową i Wschodnią, w tym Polskę. Dyskusja ta zastąpi wcześniej zaplanowane spotkanie z Viktorem Orbanem, który musiał odwołać wizytę z powodu kryzysu powodziowego na Węgrzech.

Powódź 2024

Ostatnie dni przyniosły intensywne deszcze powodujące katastrofalne powodzie w regionie Europy Środkowej i Wschodniej, szczególnie dotykając Czechy, Polskę, Austrię, Słowację, Niemcy i Węgry. W Polsce szczególnie poszkodowane są południowa i zachodnia część kraju (Dolny Śląsk i Opolszczyzna). W weekend na zalanych terenach spotkał się z sztabami kryzysowymi premier Donald Tusk oraz ministrowie spraw wewnętrznych, obrony narodowej, infrastruktury i klimatu.

Czytaj także:

Parlament Europejski
Parlament Europejski© PE
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (564)