Polsko-niemieckie patrole na granicy? Jest komunikat MSWiA

• Były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował w środę rano, że kontrole na granicy polsko-niemieckiej mają być realizowane przez polsko-niemieckie patrole.
• Rzecznik prasowy MSWiA Jacek Dobrzyński stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom, podkreślając brak planów wspólnych kontroli z Niemcami lub Litwą.
• Polskie służby, w tym Straż Graniczna, żandarmeria, WOT i policja, przygotowują się do samodzielnych działań i organizują tymczasowe punkty kontroli po polskiej stronie granicy.

Pierwsze informacje o rzekomych wspólnych patrolach na granicy polsko-niemieckiej pojawiły się w środę rano, kiedy Mariusz Błaszczak z PiS opublikował wpis na portalu X. Według niego, kontrole miałyby być prowadzone przez polsko-niemieckie patrole.

"Jeśli potwierdzą się informacje, że kontrole na granicy będą realizowane przez wspólne polsko-niemieckie patrole, będzie to oznaczało, że wczorajsza deklaracja Tuska miała wymiar wyłącznie marketingowy" - stwierdził Błaszczak.

Na wpis szefa klubu PiS zareagował rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. "Nie potwierdzam tych informacji. Nie ma planu wspólnych polsko-niemieckich i polsko-litewskich kontroli na granicy. Straż Graniczna wspólnie z żandarmerią, WOT i policją przygotowuje się do samodzielnego działania i organizuje po stronie polskiej tymczasowe punkty kontroli granicznej" - napisał.

Według informacji przekazanych przez rzecznika MSWiA, obecnie Straż Graniczna, żandarmeria, Wojska Obrony Terytorialnej oraz policja przygotowują się do samodzielnych działań na granicy.

Kontrole na granicy - zgodnie z zapowiedzią premiera Tuska - mają zacząć się w poniedziałek 7 lipca.

Kontrole mają być tymczasowe i zostały wprowadzone na granicy polsko-niemieckiej i polsko-litewskiej.