Polskie śmigłowce wspierały w walkach siły USA i Iraku
Siły amerykańskie i irackie, wspierane
przez polskie śmigłowce, przeprowadziły w sobotę operację
przeciwko szyickim rebeliantom na południe od Bagdadu. Schwytano
kilkudziesięciu bojowników, dwóch zabito.
Według irackiej policji, około 30 rebeliantów powiązanych z Armią Mahdiego radykalnego szyickiego duchownego Muktady as-Sadra, zostało schwytanych w dwóch miejscach w mieście Diwanija, 130 kilometrów na południe od Bagdadu.
Jak twierdzi dowództwo wojsk USA, we wschodniej części Diwanii dowodzone przez Amerykanów siły, wspierane przez dwa polskie śmigłowce, stały się celem ostrzału z broni maszynowej i granatników przeciwpancernych.
Z oświadczenia amerykańskiego dowództwa wynika, że polskie helikoptery zostały wezwane po tym, jak wcześniej siły lądowe zaatakowano przy użyciu trzech bomb przydrożnych i z broni lekkiej.
Wojska koalicji nie zanotowały żadnych strat.
W okolicach Diwanii, gdzie bardzo aktywne pozostają bojówki Armii Mahdiego, częstym celem ataków są irackie siły bezpieczeństwa.