Polskie okręty walczą o Bluelandię
Polskie siły morskie tworzą jeden z największych komponentów morskich trwających od piątku manewrów Strong Resolve 2002. Na ponad sto okrętów z czternastu państw Sojuszu Północnoatlantyckiego i
Partnerstwa dla Pokoju w ćwiczeniach bierze udział czternaście polskich okrętów bojowych i kilkanaście jednostek zabezpieczenia.
04.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Polskie jednostki biorą udział we wszystkich epizodach manewrów na wszystkich akwenach objętych ćwiczeniami. Główne zadania to blokady morskie, osłona zespołów okrętowych, przejścia przez niebezpieczne akweny, obrona przeciwminowa i przeciwlotnicza, poszukiwanie i zwalczanie okrętów podwodnych, strzelania artyleryjskie oraz zabezpieczenie desantu międzynarodowych sił pokojowych.
Operacje morskie odbywają się na Morzu Norweskim, Morzu Północnym, Bałtyku i w Cieśninach Bałtyckich. Dowództwo ćwiczenia znajduje się na okręcie dowodzenia USS "Mount Whitney" operującym na morzu.
Nie wszystkie polskie jednostki "walczą" po tej samej stronie. Na przykład na Morzu Norweskim operuje Zespół Transportowy w składzie ORP "Poznań", ORP "Gniezno" i ORP "Lech", który wchodzi w skład koalicyjnych sił Bluelandii. Wykonanie zadania, które polega na transporcie strategicznych ładunków, utrudnia im okręt podwodny ORP "Orzeł" odgrywający rolę "agresora" operującego po stronie wrogich sił Limelandii.(ck)