PolskaPolskie lotnictwo bojowe - utrzymywanie iluzji?

Polskie lotnictwo bojowe - utrzymywanie iluzji?

Zapowiedź zakupu samolotów bojowych piątej generacji odbiła się szerokim echem w mediach. Jednakże brak wiążących decyzji ze strony MON i niepoparte obiektywnymi danymi szacunki finansowe podają w wątpliwość cały projekt. Prawie na pewno w grę wchodzi jedynie amerykański F-35 Lightning II. Jednak czy Polskę będzie stać na jego zakup? O perspektywach modernizacji Sił Powietrznych RP - pisze Rafał Lipka, analityk Programu Bezpieczeństwo Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego.

Polskie lotnictwo bojowe - utrzymywanie iluzji?
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | U.S. Air Force

Wobec wydarzeń na Ukrainie związanych z nielegalną aneksją Krymu przez Rosję i walkami pomiędzy ukraińskimi siłami zbrojnymi a wspieranymi przez Moskwę separatystami na wschodzie kraju, konieczne wydaje się być przyspieszenie przez MON procesu modernizacji Sił Zbrojnych RP w celu poprawy bezpieczeństwa Polski.

Przyjęty w grudniu 2012 r. Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych 2013-2022 został opracowany w innym kontekście politycznym. Ze względu na wyczerpujące się resursy części maszyn użytkowanych obecnie przez Siły Powietrzne RP, niezbędna jest również dyskusja o przyszłości polskiego lotnictwa wojskowego, którego znaczną część wciąż stanowią przestarzałe radzieckie samoloty Su-22, a także zakupione na przełomie lat 80. i 90. MiG-29.

Zastąpienie Su-22

W 2014 r. polskie Su-22 będą obchodziły 30. rocznicę wprowadzenia do służby w Siłach Zbrojnych RP. Polska zakupiła łącznie 110 tych samolotów w wersji bojowej (90 SU-22M4), i szkolno-bojowej (20 SU-22UM3K). Poza Siłami Powietrznymi RP, w których służą obecnie 32 Su-22, ich użytkownikami są także wojska lotnicze Angoli, Syrii, Wietnamu i Jemenu.

Konstrukcja pochodząca z przełomu lat 60. i 70. znacznie się zestarzała, a polskie maszyny nigdy nie zostały poddane modernizacji. Chociaż piloci darzą je sentymentem, to potencjał bojowy samolotów wyprodukowanych w latach 80. budzi coraz większe wątpliwości. Wyczerpujące się resursy płatowców oraz uzbrojenia, a także brak tak podstawowych urządzeń pokładowych jak radar, stawiały pod znakiem zapytania ich dalszą eksploatację.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Ministerstwo Obrony Narodowej zadeklarowało w lutym 2014 r. chęć zachowania w Siłach Powietrznych samolotów Su-22 i poddania ich niezbędnej, podstawowej modernizacji obejmującej m.in. zamontowanie nowych radiostacji, a także nowocześniejszych systemów rozpoznawczych swój-obcy (IFF, Identification Friend or Foe).

Doposażenie maszyn przez Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 w Bydgoszczy ma umożliwić ich służbę przez następne 10 lat. Przedstawiciele MON zapewniają, że Polska posiada odpowiednie rezerwy sprawnego uzbrojenia do samolotów Su-22, w tym około 200 sztuk naprowadzanych laserowo rakiet CH-25/29. Możliwość ewentualnej integracji nowego typu uzbrojenia nie jest brana pod uwagę, gdyż generowałoby to zbyt wiele kosztów.

Obecna wizja MON jest różna od ujawnionych wcześniej informacji i planów dotyczących wycofania samolotów Su-22. Zgodnie z obowiązującymi resursami samoloty miały zakończyć służbę do 2015 r. Nieaktualne już plany zakładały zastąpienie ich przez eskadrę samolotów wielozadaniowych - najprawdopodobniej F-16. Można przypuszczać, że dalsze analizy MON wykazały brak możliwości płynnego przejścia na nowy typ maszyn z zachowaniem wyszkolonych obecnie kadr. Nowa eskadra samolotów wielozadaniowych miała wejść do służby w 2019 r.

Oznacza to, że Siły Zbrojne miałyby cztery lata na modernizację infrastruktury lotnisk i rozpoczęcie procesu szkolenia pilotów. Obecne ograniczenia sprzętowe i infrastrukturalne umożliwiają pełne przeszkolenie podstawowe zaledwie czterech pilotów F-16 rocznie. Z tego względu zapewnienie niezbędnego personelu do obsługi nowej eskadry Wielozadaniowych Samolotów Bojowych byłoby możliwe jedynie we współpracy z USA.

W kwietniu 2014 r. Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosiło, że w eksploatacji przez kolejne 10 lat pozostanie 18 maszyn Su-22. Należy zaznaczyć, że jeszcze w październiku 2013 r. stanowisko MON było całkowicie odmienne (Sekretarz Stanu w MON Czesław Mroczek w odpowiedzi na oświadczenie złożone przez senatora Sławomira Preissa 3 października 2013 r. stwierdził, że dalsza eksploatacja ze względów "operacyjno-ekonomicznych" jest nieopłacalna). Krytyczne stanowisko w stosunku do planów MON wyraziło m.in. Polskie Lobby Przemysłowe (PLP). Zgodnie z zapowiedziami Ministra Obrony Narodowej Tomasza Siemoniaka w 21. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie pozostanie 12 maszyn bojowych i 6 szkolno-bojowych. Zdaniem PLP liczba ta jest niewystarczająca ze względów zarówno operacyjnych, jak i szkoleniowych. Wskaźnik sprawności dla samolotów Su-22 w wersji Su-22M4 wynosi ok. 70 proc. Oznacza to, że zdolnych do lotu będzie jedynie 8-9 maszyn dedykowanych jedynie do celów bojowych. Należy podkreślić, że z powodu obowiązków
związanych z zabezpieczeniem przestrzeni powietrznej, działaniami rozpoznawczymi i szkoleniowymi niezbędne jest utrzymanie pełnej gotowości sześciu samolotów.

W konsekwencji do udziału w ćwiczeniach krajowych i międzynarodowych pozostaną jedynie dwa lub trzy samoloty Su-22M4. PLP rekomenduje zatem przedłużenie eksploatacji co najmniej 22 samolotów Su-22 (wariant zachowania wszystkich 32 maszyn przedstawiony jest jako najbardziej optymalny). Zapewnić to ma wyższy poziom wyszkolenia pilotów na potrzeby nowego samolotu, a także zagwarantuje pełne wykorzystanie obecnych kadr - zarówno pilotów, jak i personelu obsługi technicznej.

Z drugiej strony sama koncepcja dalszej eksploatacji Su-22 w Siłach Powietrznych RP budzi kontrowersje. Już w 2012 r. wydawca "Skrzydlatej Polski" Tomasz Hypki krytykował MON za utrzymywanie iluzorycznych możliwości Sił Powietrznych w postaci 32 samolotów Su-22, postulując jednocześnie skoncentrowanie wysiłków ministerstwa i polskiego przemysłu obronnego na zastąpieniu ich np. przez bezzałogowe samoloty bojowe. Idea ta również nie jest wolna od kontrowersji. Drony bezsprzecznie stanowią przyszłość lotnictwa wojskowego, jednakże nie są w stanie całkowicie zastąpić klasycznych, załogowych samolotów wsparcia pola walki. Spowodowane jest to przede wszystkim wciąż ograniczonymi możliwościami w zakresie przenoszenia uzbrojenia.

Decyzja o przedłużeniu okresu eksploatacji Su-22 zbiega się z kończącymi się w 2014 r. pracami modernizacyjnymi samolotów MiG-29, które stacjonują w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim (doposażenie mińskich maszyn obejmuje m.in. instalację nowoczesnej awioniki z szyną danych MIL-STD-1553, nowy wielofunkcyjny wyświetlacz, komputer misji, a także dodatkową radiostacje AN/ARC-210 Talon). Doposażenia wymaga również eskadra 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku, na której wyposażeniu są przede wszystkim wyeksploatowane MiGi-29 przejęte od Sił Powietrznych RFN w latach 2003-2004. Przeprowadzone do tej pory prace modernizacyjne i przejście na eksploatację według stanu technicznego umożliwiają dalsze użytkowanie dwóch eskadr samolotów MiG-29 do 2028 r. Ze względu na zbliżony termin wycofania zarówno samolotów MiG-29, jak i Su-22 należy przypuszczać, że w dalszej przyszłości MON rozpisze przetarg na maszyny nowej generacji.

Samolot 5. generacji w SP RP - marzenie czy realny projekt?

Przełomem w kontekście modernizacji Sił Powietrznych może być wypowiedź Zastępcy Inspektora Sił Powietrznych gen. Tomasza Drewniaka, który zapowiedział, że wydłużenie eksploatacji Su-22 związane jest z planem zakupu samolotów wielozadaniowych 5. generacji.

Według gen. Drewniaka Ministerstwo Obrony Narodowej miałoby zastąpić obecnie eksploatowane maszyny radzieckiej konstrukcji samolotami wykonanymi w technologii stealth, a więc najprawdopodobniej F-35 Lightning II. Informacje te nie zostały ujęte w jawnej części obowiązującego Planu Modernizacji Technicznej na lata 2013-2022. Dostawy miałyby się rozpocząć w roku 2022 i trwać do 2030 r., a więc po wycofaniu ostatnich MiG-29 i Su-22. Zapowiedź zakupu samolotów 5. generacji odbiła się szerokim echem w mediach. Jednakże brak wiążących decyzji ze strony MON i niepoparte obiektywnymi danymi szacunki finansowe gen. Drewniaka podają w wątpliwość cały projekt. Przy założeniu, że Polska zamierza utrzymywać w przyszłości 7 eskadr lotnictwa taktycznego, niezbędna będzie wymiana samolotów bojowych 1. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego w stosunku 1:1. Oznacza to w rzeczywistości zakup 4. eskadr samolotów bojowych (64 sztuki), co może przekraczać możliwości finansowe RP. Ponieważ oczywistym jest, iż Siły Powietrzne nie będą
miały dostępu do innych konstrukcji 5. generacji (poza F-35 reprezentowanych jedynie przez F-22, których produkcję zakończono, rosyjski PAK FA i chińskie Chengdu J-20 i Shenyang J-31), projekt należy rozpatrywać przede wszystkim pod kątem zakupu amerykańskich F-35 Lightning II.

Skonstruowany przez koncern Lockheed Martin samolot ma stanowić w przyszłości trzon lotnictwa Stanów Zjednoczonych (United States Air Force, United States Marine Corps i United States Navy), a także innych uczestników programu Joint Strike Fighter współfinansujących rozwój F-35. Koncepcję tę należy rozważyć, jednakże musi to zostać poprzedzone szczegółową analizą zarówno militarną, jak i finansową. Jeżeli Siły Powietrzne miałyby dołączyć do grona użytkowników F-35, to byłby to największy zakup w historii Sił Zbrojnych RP.

O skali wydatków mogą świadczyć projekty modernizacyjne innych państw zaangażowanych w program JSF. W kwietniu 2014 r. australijski rząd Tony’ego Abbotta zatwierdził plan zakupu 58 samolotów F-35 (zakup 14 sztuk został zaakceptowany w 2009 r.), który zakłada, że wydatki wyniosą co najmniej 14 mld USD. Można przypuszczać, że z powodu ograniczonego grona dostawców maszyn 5. generacji hipotetyczny przetarg dopuszczać będzie również samoloty generacji 4,5, a więc Eurofighter Typhoon, Dassault Rafale F3 i Saab JAS 39E/F Gripen (ze względu na zakończenie cyklu produkcji F/A-18E/F, czy F-16E/F konkurencją dla F-35 będą najprawdopodobniej jedynie maszyny europejskie).

W najbliższych latach niezbędne będzie przeprowadzenie wielopłaszczyznowych analiz dotyczących strategii zastąpienia przestarzałych samolotów konstrukcji radzieckiej. Ekspertyzy powinny uwzględniać nie tylko zdolności bojowe pozyskiwanych maszyn, ale przede wszystkim możliwości finansowe RP. Realizacja powyższego programu wymaga zabezpieczenia odpowiednich środków już dzisiaj. Dlatego też jednym z priorytetów decydentów powinno być wyznaczenie optymalnej formy finansowania projektu w przyszłości.

Wnioski i rekomendacje

1. Podtrzymanie realnego potencjału bojowego samolotów użytkowanych przez Siły Powietrzne RP powinno być jednym z priorytetów MON. Niezbędnym jest realizowanie prac modernizacyjnych na użytkowanych obecnie maszynach, ale także dogłębna analiza zapotrzebowania Sił Powietrznych na nowe wielozadaniowe samoloty bojowe.

2. Konflikt rosyjsko-ukraiński wymaga od władz RP rewizji dotychczasowej polityki modernizacyjnej. W najbliższej przyszłości niezbędne będzie zdefiniowanie potrzeb operacyjnych Sił Powietrznych, a także zbadanie możliwości finansowania przyszłych projektów modernizacyjnych.

3. Siły Powietrzne RP użytkują obecnie cztery eskadry (64 maszyny) samolotów bojowych starszych generacji. Dalsze utrzymanie potencjału maszyn Su-22 i MiG-29 wymaga szybkiego podjęcia stosownych decyzji - w kwestii zarówno dalszych prac remontowo-modernizacyjnych, jak i planowania przyszłego zakupu samolotów wielozadaniowych nowej generacji.

4. Przetarg na nowe samoloty wielozadaniowe powinien zostać poprzedzony wielopłaszczyznową analizą uwzględniającą wieloletnią perspektywę użytkowania nowych maszyn (zdolności bojowe i potencjał modernizacyjny), efektywne zagospodarowanie kadr Sił Powietrznych, a także optymalny sposób finansowania programu.

Rafał Lipka, Fundacja im. Kazimierza Pułaskiego

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)