"Polski Watergate". Zagraniczny portal opisuje aferę ws. Pegasusa
"Polski Watergate" - tak serwis stacji Euronews komentuje ostatnie wydarzenia w naszym kraju i prawdopodobne podsłuchiwanie opozycji przez obóz rządzący z wykorzystaniem Pegasusa. Zagraniczny portal zwraca uwagę, że polski rząd znajduje się pod coraz większą presją, by zbadać i wyjaśnić sprawę rzekomej inwigilacji.
Serwis stacji Euronews opisał artykuł "Gazety Wyborczej", która w poniedziałek ujawniła, w jaki sposób Centralne Biuro Antykorupcyjne nabyło program szpiegowski Pegasus w 2017 roku. Zagraniczny portal podkreśla, że "potężne oprogramowanie pozwala swoim użytkownikom zdalnie włamywać się do telefonów bez wiedzy ich właścicieli".
Jak czytamy w serwisie Euronews, za Pegasusa odpowiada izraelska firma NSO Group. Został on sprzedany do wielu państw: m.in. do Francji, Hiszpanii, Polski i na Węgry. Przeprowadzone dochodzenie wykazało, że był on wykorzystywany przez rządy do szpiegowania aktywistów, dziennikarzy, a nawet politycznych przeciwników.
"Polski Watergate". Zagraniczny portal opisuje aferę ws. Pegasusa
"Teraz w Polsce pojawiają się zarzuty, że Pegasus został również wykorzystany przez rząd do śledzenia i szpiegowania osób ze środowisk opozycyjnych" - napisał Euronews w odpowiedzi na doniesienia medialne, iż ofiarą systemu zostali m.in. senator Krzysztof Brejza, mecenas Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek.
Leszek Miller o Pegasusie: "Nie po to wydali miliony, by śledzić trzy osoby"
Zagraniczny portal nazywa aferę "polskim Watergate", nawiązując do skandalu z lat 1972-1974, który doprowadził w USA do rezygnacji prezydenta Richarda Nixona.
Przypomnijmy, że w zeszłym miesiącu AP poinformowała, że na telefon Krzysztofa Brejzy włamano się 33 razy z użyciem systemu Pegasus. Doszło do tego w roku 2019, gdy znajdował się on w sztabie wyborczym Koalicji Obywatelskiej i odpowiadał za działania głównej partii opozycyjnej. Euronews zwraca uwagę, że w tym okresie wiadomości z telefonu Brejzy opublikowała państwowa telewizja.
"Mimo tych doniesień medialnych, polski rząd bagatelizuje sprawę. Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś odpowiedział na Twitterze zdjęciem konsoli do gier z lat 90., którą również zwano Pegasus. Określił on oskarżenia mianem 'odgrzewanego kotleta'" - napisał Euronews.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Portal cytuje też Bogdana Klicha, senatora Platformy Obywatelskiej, który stwierdził an Twitterze, że "polski Watergate zatacza coraz szersze kręgi". "Pegasus nie tylko nielegalnie wykorzystywany, ale tez nielegalnie zakupiony. I to pod czujnym okiem 'pierwszego szeryfa' rządu PiS" - napisał Klich.
Specjaliści badający użycie Pegasusa w wielu krajach, w tym Polsce, zwracają uwagę na to, że ujawnione dotąd dane mogą być tylko "wierzchołkiem góry lodowej" - alarmuje Euronews. Portal podkreśla przy tym, że polski rząd konsekwentnie odrzuca oskarżenia, jakoby nielegalnie podsłuchiwał opozycję. Co więcej, neguje sam zakup Pegasusa i odmówił wszczęcia śledztwa w tej sprawie.