Polski ślad w sprawie porwania Madeleine
Polska policja sprawdzała operacyjnie czy małżeństwo z Warszawy nie było zamieszane w porwanie czteroletniej Madeleine McCann w maju 2007 r w Portugalii - ustalili dziennikarze TVP Info.
30.09.2008 | aktual.: 29.04.2009 14:33
Czteroletnia Madeleine McCann zniknęła 3 maja 2007 r. z apartamentu ośrodka Mark Werner w portugalskiej miejscowości Praia da Luz. Z zeznań jej rodziców wynika, iż została pozostawiona przez nich w pokoju hotelowym, a oni sami udali się na kolację.
Dwa dni po zniknięciu dziewczynki władze Portugalii zwróciły się do nas o pomoc przy poszukiwaniu zaginionej. Z ich informacji wynikało bowiem, że w czasie pobytu państwa McCann, w tym samym ośrodku było małżeństwo z Polski. Portugalczycy chcieli, aby natychmiast przeszukać ich mieszkanie w kraju. Nie mogliśmy wydać na to zgody, bo fakt przebywania w tym sam miejscu, to za mało aby dokonać takich czynności – mówi informator TVP Info z prokuratury krajowej.
Jak ustalili dziennikarze TVP Info, małżeństwo z Warszawy zostało jednak objęte dyskretną kontrolą policyjną. Sprawdzano, czy może mieć związek z porwaniem dziewczynki. Po jakimś czasie stwierdzono, że para nie ma nic wspólnego z uprowadzeniem Madeleine.
W efekcie, w trakcie śledztwa policja portugalska za podejrzanych w sprawie uznała rodziców Madeleine. Media spekulowały, że przypadkiem zabili oni dziecko podając mu zbyt dużą dawkę środków uspokajających lub nasennych. Madeleine nadal nie odnaleziono. Szuka jej policja na całym świecie. Pojawiły się informacje, że dziewczynka mogła paść ofiarą międzynarodowej szajki pedofilskiej lub handlarzy żywym towarem. Rzekomo widziano ją w kilku krajach np. Holandii, ale do końca nie potwierdzono tych informacji.
Piotr Krysiak, Rafał Pasztelański