Polski policjant walczy z nowojorskim dziennikiem
Przed siedzibą "Wall Street Journal" w Nowym Jorku odbył się drugi protest przeciwko użyciu przez dziennikarzy tej gazety sformułowania "polski obóz koncentracyjny" oraz "polskie obozy" w odniesieniu do hitlerowskich obozów w okupowanej Polsce.
Pod redakcją "WSJ" na Manhattanie pojawiła się niewielka grupa Polaków i Amerykanie polskiego pochodzenia. Przynieśli ze sobą transparenty i polskie godło. Wznosili okrzyki: "Zmieńcie tekst, bo jest on nieprawdziwy".
- Nie możemy pozwolić na to, by taka gazeta jak "Wall Street Journal" używała takich obraźliwych dla nas słów - powiedział Stefan Komar, komendant posterunku policji na Greenpoincie. Ten syn polskich imigrantów od kilku miesięcy prowadzi w Nowym Jorku kampanię mającą zmusić "WSJ" do sprostowania i przeprosin za użyte sformułowania "polskie obozy koncentracyjne" w dwóch artykułach.
Protest wzbudził zainteresowanie przechodniów, jednak nikt z redakcji "WSJ" nie wyszedł do manifestujących. Organizatorzy zapowiadają kolejne protesty. Pierwsza pikieta odbyła się dwa tygodnie temu.
Dziennik "Wall Street Journal" jeden z artykułów ze sformułowaniem "polski obóz koncentracyjny" opublikował 14 maja. Mimo interwencji Polonii i konsulatu RP w Nowym Jorku redakcja nie opublikowała do tej pory sprostowania ani przeprosin.