"Polski nie stać na opóźnianie wejścia do strefy euro"
Zdaniem Leszka Balcerowicza polska gospodarka, po wejściu do strefy euro, mogłaby rozwijać się od 0,2 do 0,4 proc. PKB rocznie szybciej.
Dodał, że kraj taki jak Polska, powiązany gospodarczo z Unią europejską, musi spełnić kryteria unii monetarnej z Maastricht, nawet gdyby nie były one konieczne dla przyjęcia euro. I wyminiał zalety - niska inflacja pod kontrolą, niskie stopy procentowe, lepsza porównywalność cen , redukcja kosztów transakcyjnych dla przedsiebiorców w wymianie z zagranicą i brak ryzyka kursowego.
Jako potencjalny koszt przyjecia euro wyminiane jest to że wspólna polityka Europejskiego Banku Centralnego moze być mniej dostosowana do polskiej specyfiki niż krajowa - przyznawał Leszek Balcerowicz. Jednocześnie zastrzegał...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.